Wygranym 2021 roku jest amerykański dolaŕ, chociaż Rezerwa Federalna jest krytykowana za opieszałość w kwestii normalizacji polityki monetarnej. To jednak gospodarka USA najszybciej podniosła się po pandemii i wydaje się być też dobrze przygotowana na potencjalne szoki.
Tylko w ostatnich miesiącach mieliśmy spore problemy z łańcuchami dostaw w globalnym przemyśle, światowy kryzys energetyczny, a z końcem listo- pada pojawił się Omikron (nowy wariant koronawirusa). Siła dolara jest, zatem wyrazem zaufania do amerykańskiej gospodarki. Czy tak będzie też w 2022 r.?
Jest jednak waluta, która w minionym roku zachowała się lepiej od dolara – to chiński juan
Co ciekawe stało się tak mimo faktu, że wzrost gospodarczy w Chinach wyhamował, a tamtejszy rynek akcji zaliczył dwucyfrowe spadki na co złożyły się m.in. rządowe regulacje wielu branż, oraz kłopoty tamtejszych deweloperów. Juan nie oddał zysków osiągniętych względem dolara w drugiej połowie 2020 roku.
Sytuacja jest ciekawa, gdyż jeszcze kilka lat temu chińskie władze kibicowały słabszemu juanowi, który wspierał tamtejszy eksport. Niemniej sam fakt, że te dwie waluty znalazły się w gronie tych, które najbardziej zyskały w minionym roku, może być sygnałem, że globalne rynki stawiają na zażartą rywalizację dwóch potęg gospodarczych – USA i Chin.
W tym raporcie postaram się „niezwyczajnie” podsumować mijający rok, zerkając już w przyszłość
Czy czynniki mające wpływ na rynki w ostatnich miesiącach, nadal będą kluczowe? A może pojawi się coś, co zmieni dotychczasowe schematy? Ostatnie dwa lata z pandemią pokazały, że budowanie długoterminowych prognoz stało się dość trudne. Nie zmienia to jednak faktu, że „dobre informacje” wciąż pozostają w cenie. Zapraszam Państwa do lektury poniższego raportu.
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję