Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
profile icon
Reklama
Reklama
Aa
Udostępnij
facebook
twitter
linkedin
wykop

W minionym tygodniu wydarzeniem dla rynków było przemówienie Janet Yellen podczas sympozjum w Jackson Hole i to właśnie na nią kierowali wzrok obserwatorzy. Świat polityki pieniężnej to jednak nie tylko Yellen i Rezerwa Federalna. W weekend na temat polityki pieniężnej Banku Japonii wypowiadał się szef tej instytucji - Haruhiko Kuroda. Ten w przeciwieństwie do swojej koleżanki z USA ubrał się w gołębie pióra.

 

FED ze swoimi planami dotyczącymi polityki pieniężnej idzie pod prąd globalnego trendu. Podczas gdy inne banki centralne luzują na potęgę decydenci z FED stwierdzili, że nadszedł już czas rozpocząć nowy cykl podwyżek stóp procentowych. Z prądem płynie natomiast Bank Japonii sterowany przez Haruhiko Kurodę.

Można nawet powiedzieć, że Kuroda ze swoim statkiem płynie na czele. Pomimo tego, że niższe stopy procentowe (licząc najbardziej istotne banki centralne) mają EBC i SNB to wydaje się, że to BoJ znajduje się najbliżej kresów możliwości prowadzenia luźnej polityki pieniężnej. Wniosek taki można wysunąć ze względu na to, że Bank Japonii wydaje się znajdować w sytuacji, w której polityka pieniężna nie jest już w stanie pobudzić ani wzrostu gospodarczego ani dynamiki cen. Nie jest również w stanie skutecznie wpłynąć na kurs waluty krajowej.

W tych okolicznościach wydawałoby się, że mówienie o dalszym luzowaniu polityki pieniężnej przez BoJ nie ma większego sensu. Mimo wszystko Kuroda w swoim stylu mówi nam, że zamierza luzować aż do bólu.

 

Reklama

BoJ zrobi wszystko by osiągnąć cel inflacyjny

"Bank Japonii będzie w dalszym ciągu starannie analizował ryzyka i podejmie dodatkowe środki luzujące politykę pieniężną bez zawahania" - stwierdził w sobotę Kuroda. Szef BoJ uważa, że ostatni spadek wskaźników inflacji może wskazywać na to, ze oczekiwania inflacyjne jeszcze nie zostały zakotwiczone w dwuprocentowym celu inflacyjnym BoJ. Z tego względu Bank może sie zdecydować na dalsze luzowanie polityki pieniężnej.

Kuroda jasno zaznacza, że Bank Japonii nakierowany jest ściśle na osiągnięcie swojego celu inflacyjnego (cel inflacyjne jest mandatem większości banków centralnych, które poprzez kontrolę stabilnego poziomu cen mają zapewnić odpowiednie warunki do wzrostu gospodarczego). Według szefa Banku Japonii warunkiem koniecznym do osiągnięcia tego celu jest wzrost oczekiwań inflacyjnych. Pytanie brzmi jednak: Czy Bank Japonii będzie w stanie przekonać podmioty gospodarcze o tym, że jest w stanie zwiększyć dynamikę cen z obecnych -0,4% do 2% r/r?

 

Kuroda dostrzega ograniczenia

Kuroda jest jednak świadom tego, że polityka pieniężna ma swoje limity, co sugerował już w swoich wypowiedziach z ostatnich tygodni. Jednym z takich limitów jest dostępna ilość obligacji rządowych, które spełniają warunki do nabycia przez bank centralny. Kuroda stwierdził, że ta liczba będzie się bardzo szybko zmniejszać.

Co z helicopter money?

Szef BoJ zapytany o kwestię tzw. helicopter money odparł, że w tym przypadku przeszkodą jest prawo, które ogranicza możliwości wykorzystania tego niekonwencjonalnego narzędzia.


Jakub Wilk

Jakub Wilk

Redaktor portalu FXMAG. Zwolennik łączenia analizy technicznej i fundamentalnej, ze szczególnym uwzględnieniem polityki banków centralnych. Pasjonat rynku metali szlachetnych.


Tematy

komentarze

Komentarze

Sortuj według:  Najistotniejsze

  • Najnowsze
  • Najstarsze

Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję

Reklama
Reklama

Najnowsze

Polecane