Po sobotnim spotkaniu krajów OPEC oraz państw niezrzeszonych ropa doszła do najwyższych poziomów w tym roku. Państwa doszły do pierwszego porozumienia po 2001 roku. Wydobycie surowca od 2017 roku ma zostać ograniczone o 1,2 mln. baryłek dziennie.
Po spotkaniu OPEC
Według Goldman Sachs wspólna decyzja państw-producentów ma przynieść normalizację oraz zahamować spadkowy trend cenowy ropy. W sobotnim spotkaniu w Wiedniu wzięło udział 25 państw, w tym 12 krajów, niebędących członkami OPEC. Podczas spotkania dominującą rolę w negocjacjach państw spoza kartelu odegrała Rosja. Dlatego też minister Iraku ds. ropy naftowej postanowił, że do komitetu kontrolującego skalę wydobycia surowca dołączy Rosja oraz Oman. Nigeria i Libia stanowiły wyjątek, te państwa nie wprowadzą cięć, zważywszy na niestabilną sytuację wewnętrzną, która już jest wystarczającym reduktorem wydobycia ropy.
Decyzja Arabii Saudyjskiej i innych państw
Choć pierwotnym planem OPEC było ograniczenie wydobycia ropy o 600 tys. baryłek na dzień (założenie dla państw spoza OPEC), to mimo wszystko osiągnięto znaczny sukces. 11 państw spoza kartelu zgodziło się na cięcia w dostawie o 558 tys. baryłek na dzień. Do największej redukcji zobowiązała się Arabia Saudyjska, która w listopadzie osiągnęła rekord wydobycia szacowany na 10.72 mln baryłek dziennie. Przodujący producent zgodził się na ograniczenie o 500 tys. baryłek dziennie. Co więcej minister energii Arabii Saudyjskiej - Khalid Al-Falih, zapowiedział, że królestwo może zejść w wydobyciu ropy poniżej 10 mln baryłek dziennie, w nawiązaniu do listopadowego rekordu. Rosja zgodnie z wcześniejszą zapowiedzią utrzymuje swoją decyzję o maksymalnym ograniczeniu o 300 tys. baryłek na dzień. Minister Energii Rosji – Aleksander Nowak zapowiedział, że cięcia rozpoczną się już w styczniu 2017 roku. Meksyk zobowiązał się do redukcji wydobycia na sześć miesięcy o 100 tys. baryłek dziennie.
Droższe paliwa
Skumulowane decyzje OPEC, ta z 30 listopada oraz kolejna deklaracja po sobotnim spotkaniu prowadzą do podwyższenia cen paliw. Cena baryłki przekroczyła już próg 50 USD. Prognozy wskazujące na podwyższenie cen o kilkanaście groszy za litr benzyny oraz oleju napędowego urzeczywistniły się. Ceny ropy mogą nadal rosnąć, do tego dąży również OPEC. Na wzroście cen zależy Wenezueli. Nicolas Maduro – prezydent Wenezueli twierdzi, że producenci nie mają zbytniego wpływu na ustalenie cen ropy, dlatego uważa, że konieczny jest szczyt państw OPEC, skupiony wokół ustalenia ich poziomu. Mimo, że sobotnie spotkanie przyniosło trend wzrostowy na ropie, to jest on daleki wobec oczekiwań Wenezueli.
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję