Dzisiaj o godzinie 16.30 jak co tydzień otrzymaliśmy dane na temat zapasów ropy naftowej. Okazało się, że dzisiejszy odczyt jest szóstym z rzędu, który informuje o zmniejszających się zapasach ropy naftowej, które w zeszły tygodniu zmalały o 4,05 miliona baryłek wobec oczekiwanego zmniejszenia się o 2,36 miliona baryłek. Sytuacja ta doprowadziła, że zapasy są na poziomie najniższym od początku marca. Reakcja rynków nie mogła być inna niż wywołująca wzrost ceny ropy.
Ropa WTI, Dzienny
Efektem tego jest dzisiejszy wzrost ropy WTI o kolejne 100 punktów. Z technicznego punktu widzenia wczoraj po raz kolejny cena opuściła chmurę wzrostową odbijając się jednocześnie od poziomu 46.5 dolara za baryłkę. Dzisiejszy wzrost – jeżeli sytuacja nie zmieni się diametralnie – wygeneruje kolejny sygnał informujący o przewadze podaży, jakim jest przekroczenie linii Kijun
Ropa WTI, H4
Na interwale H4 ostatnia świeca wygenerowała mocny sygnał wzrostowy poprzez wyjście ceny z chmury wzrostowej. Ponadto wzmacniającym ten sygnał aspektem jest sygnał złotego krzyża powstały równo w czasie wybicia. Negująca ten sygnał natomiast jest pozycja linii Chikou span, która cały czas przebywa w okolicy ceny. Na minus sytuacji popytu działa również chmura spadkowa, którą widać cały czas na horyzoncie – jednak w przypadku wzrostowego lub bocznego ruchu – sentyment powinien się zmienić w najbliższym czasie pokazując, że cena ma potencjał do wzrostu.
Warto też wspomnieć o fundamentalnych kwestiach mających wpływ na rynek ropy – przede wszystkim rozmowy na temat procesu wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej. Ruch rynkowy wywołany Brexitem od początku tygodnia jest negowany. Rynki wracają do normy i powoli odrabiają straty. Powrót rynków do stabilizacji będzie działał na korzyść ceny ropy naftowej. Jeśli tylko nie będzie kolejnych sensacyjnych doniesień mogących wstrząsnąć rynkami nic nie stoi na przeszkodzie żeby cena osiągała kolejne nowe lokalne szczyty i odrobiła straty, które zostały wywołane kwestią Brexitu.
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję