Rynki finansowe są pewne, że w przyszłym tygodniu Fed zdecyduje się podnieść poziom stóp procentowych. Podobnej pewności nie widzimy jednak wśród wszystkich decydentów Fed.
Charles Evans stwierdził, że dane z gospodarki nie wskazują wyraźnie na to, iż cykl podwyżek stóp procentowych powinien być kontynuowany. Szczególnie obawia się o oczekiwania inflacyjne, które nie wzrosły w sposób zauważalny, tak by można było liczyć na osiągnięcie inflacji na poziomie 2,0% (cel inflacyjny Fed). Evans uważa, że bank centralny nie demonstruje wystarczającej determinacji w dążeniu do osiągnięcia celu inflacyjnego.
W takich okolicznościach szef Fed z Chicago zadaje sobie pytanie - czy podwyżka stóp procentowych w grudniu jest konieczna? Evans stwierdził, że jeśli w dalszym ciągu perspektywy będą wskazywały na to, że inflacja będzie utrzymywać się poniżej poziomu 2% „może powinniśmy nieco odpuścić, zebrać więcej informacji i poczekać do połowy 2018 roku”.
To dość gołębie nastawienie Evansa wskazuje, że niekoniecznie pójdzie on za konsensusem podczas najbliższego posiedzenia. Wydaje się jednak, że obóz gołębi w FOMC jest obecnie zbyt słaby, by wykluczyć podwyżkę stóp na najbliższym posiedzeniu. Jak dotąd, jedynym z decydentów, który wyraźnie opowiadał się przeciw podwyżce był Neel Kashkari.
Wypowiedzi Charlesa Evansa pochodzą z wywiadu opublikowanego wczoraj przez New York Times. Wywiad został przeprowadzony w ubiegłym tygodniu, gdyż od poniedziałku przedstawicieli Fed obowiązuje cisza medialna. Do zakończenia najbliższego posiedzenia FOMC nie mogą oni wypowiadać się publicznie na temat polityki pieniężnej.
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję