Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
profile icon
Reklama
Aa
Udostępnij
facebook
twitter
linkedin
wykop

Spis treści

  1. PLN
    1. EUR
      1. USD
        1. GBP
          1. CHF
            1. Zobacz także: Czy największej gospodarce świata grozi bankructwo? Te dane zatrważają!

          Zarówno Europejski Bank Centralny, jak i Rezerwa Federalna przybrały w zeszłym tygodniu jastrzębi ton. Pierwszy z nich podniósł swoje stopy procentowe, drugi zaś dokonał pierwszej od marca 2022 r. pauzy. Inwestorzy, co obserwowaliśmy w minionych dniach na rynku walutowym, bardziej ufają działaniom, aniżeli słowom, więc euro zakończyło ubiegły tydzień znacznie wyżej.

          Dolar doświadczył gwałtownej wyprzedaży względem wszystkich innych głównych walut z wyjątkiem jena japońskiego, któremu ciąży podejście Banku Japonii, zachowującego się tak, jakby wciąż trwał 2020 r. Jednym ze zwycięzców zeszłego tygodnia był funt brytyjski, który umocnił się względem dolara o mniej więcej 2% i znalazł się na górze tabeli wyników. Gwiazdami roku pozostają waluty Ameryki Łacińskiej – peso kolumbijskie i meksykańskie oraz real brazylijski doświadczyły w ostatnich miesiącach dwucyfrowej aprecjacji względem dolara.

          W tym tygodniu w centrum uwagi znajdzie się Wielka Brytania. Podobnie jak w zeszłym tygodniu w USA, tak w tym posiedzenie Banku Anglii w czwartek (22.06) poprzedzi publikacja raportu inflacyjnego za maj. Powszechnie oczekuje się podwyżki stóp procentowych o 25 pb. W piątek (23.06) poznamy wstępne czerwcowe odczyty wskaźników PMI dla aktywności biznesowej z różnych krajów. W USA zaś ten tydzień będzie wyjątkowo spokojny.

           

          PLN

          Po kilku tygodniach siły w końcu nadeszła odwilż i złoty – podobnie jak inne waluty regionu – zakończył ubiegły tydzień spadkiem względem euro. Zanim się to stało, kurs EUR/PLN odnotował w poniedziałek (12.06) kolejne lokalne minimum na poziomie 4,43.

          Uwaga skupiała się głównie na wieściach z zewnątrz, warto jednak odnotować, że dane o rachunku obrotów bieżących rozczarowały, pokazując mikroskopijną nadwyżkę 359 mln euro w kwietniu. Przemawia to na korzyść tezy, że złoty raczej nie będzie istotnie silniejszy w krótkim terminie. Nawet mimo nieznacznego spadku oczekiwań dotyczących obniżek stóp w Polsce (zgodnie z globalnym trendem) i wzrostu pary EUR/USD.

          Reklama

          W tym tygodniu poznamy wyjątkowo dużo wieści z kraju. Uwaga skupi się na danych o produkcji przemysłowej i sprzedaży detalicznej w maju, które zostaną opublikowane odpowiednio w środę (21.06) i czwartek (22.06).

           

          EUR

          Ubiegłotygodniowe oświadczenie EBC było niewątpliwie jastrzębie – Rada Prezesów podniosła stopy procentowe i wstępnie zobowiązała się do kolejnej podwyżki w lipcu. Bank w znacznej mierze pominął niedawne zaskoczenia w dół inflacją i bez wątpienia pozostaje skupiony na wyraźnej różnicy między inflacją bazową a wysokością stóp. Zaznaczył także, że pojawiają się pewne oznaki złagodzenia presji cenowej w strefie euro, podniósł jednak nieznacznie swoje prognozy inflacji do końca 2025 r.

          Kolejna podwyżka stóp w lipcu wydaje się pewna. Spodziewamy się jej również we wrześniu, jeśli do tego czasu nie odnotujemy znacznego spadku bazowej presji cenowej. Rynki zaczynają podzielać nasze oczekiwania, w wyniku czego wspólna waluta umacnia się do górnego pułapu ostatniego przedziału wahań względem dolara.

           

          USD

          Rezerwa Federalna zdecydowała się w zeszłym tygodniu na „jastrzębią pauzę” – po raz pierwszy w obecnym cyklu podwyżek stóp procentowych pozostawiła stopy na niezmienionym poziomie. Próbowała jednak poprzez agresywny dot plot zakomunikować rynkom, że kolejny ruch będzie najprawdopodobniej w górę. Mediana oczekiwań decydentów wskazuje na jeszcze dwie podwyżki przed zakończeniem cyklu.

          Reklama

          Opublikowane dzień przed posiedzeniem dane o inflacji nie dały Fedowi zbytniej ulgi. Kluczowa miara bazowa po raz szósty z rzędu wyniosła co najmniej 0,4% w skali miesiąca, co jest zgodne z niepożądaną stabilizacją inflacji na poziomie ok. 5%. Rynki wciąż nie wierzą w jeszcze dwie podwyżki stóp Fedu, warto jednak odnotować, że odsunęły oczekiwania dotyczące cięć na 2024 r., co wpisuje się w nasze założenia.

           

          GBP

          Połączenie uporczywej inflacji, oznak spirali płacowo-cenowej i odporności gospodarki wzmacnia oczekiwania dotyczące zarówno wysokości ostatecznej stopy procentowej Banku Anglii, jak i siły funta. W naszych prognozach na 2023 r. na brytyjską walutę zapatrywaliśmy się wyjątkowo pozytywnie i z satysfakcją widzimy ją w czołówce zestawień walut G10. Co więcej, uważamy, że wciąż ma przestrzeń do aprecjacji.

          W tym tygodniu spodziewamy się kolejnego rekordowo wysokiego odczytu inflacji bazowej, podwyżki stóp procentowych Banku Anglii i przyjęcia przez niego jastrzębiego tonu. Na ostatnich posiedzeniach głosy decydentów były podzielone 7 : 2 na korzyść jastrzębi, istnieje jednak prawdopodobieństwo, że jeden lub oba gołębie mogą dołączyć do reszty członków i zagłosować za natychmiastową podwyżką. Uważamy, że stopy na Wyspach przekroczą prawdopodobnie 6% (wobec 4,5% obecnie) i pozostajemy pozytywnie nastawieni względem funta.

           

          CHF

          To nie był dobry tydzień dla bezpiecznych przystani – wyjątkiem nie był frank szwajcarski, który wylądował na samym dole zestawienia walut G10. Uwaga skupiała się głównie na wiadomościach z zewnątrz, warto jednak zauważyć, że szwajcarskie ceny producentów i importowe spadły w maju o 0,3%, odnotowując pierwszą deflację od ponad dwóch lat i wzmacniając argumentację o dezinflacji.

          Reklama

          Bardzo mało prawdopodobne, aby powstrzymało to Szwajcarski Bank Narodowy (SNB) przed kolejną podwyżką stóp procentowych w najbliższy czwartek 22.06. Niemniej uważamy, że nie ma argumentów wystarczająco silnych, aby utrzymać agresywne tempo zacieśniania polityki monetarnej, szczególnie biorąc pod uwagę coraz wyraźniejsze oznaki malejącej presji cenowej i słabości gospodarki.

          Podobnie jak zdecydowana większość analityków, spodziewamy się, że SNB zwolni i zdecyduje się w tym tygodniu na podwyżkę stóp o standardowe 25 pb. W związku z tym kluczowa będzie komunikacja banku, w tym nowe projekcje inflacji. Uważamy, że koniec zacieśniania jest bliski, ale nie zdziwilibyśmy się, gdyby bank pozostawił miejsce na kolejną podwyżkę we wrześniu. Biorąc pod uwagę serię jastrzębich niespodzianek w krajach G10 w ostatnich tygodniach, nie można wykluczyć kolejnej, choć przypuszczamy, że zmaterializuje się ona raczej w komunikatach banku aniżeli w wysokości podwyżki.

          Zobacz także: Czy największej gospodarce świata grozi bankructwo? Te dane zatrważają!

           

           

          Informacje zawarte w niniejszym dokumencie służą wyłącznie do celów informacyjnych. Nie stanowią one porady finansowej lub jakiejkolwiek innej porady, mają charakter ogólny i nie są skierowane dla konkretnego adresata. Przed skorzystaniem z informacji w jakichkolwiek celach należy zasięgnąć niezależnej porady. Ebury nie ponosi odpowiedzialności za konsekwencje działań podjętych na podstawie informacji zawartych w raporcie.

          Ebury Partners Belgium NV / SA jest autoryzowaną i regulowaną przez Narodowy Bank Belgii instytucją płatniczą na mocy

          ustawy z dnia 11 marca 2018 r., zarejestrowaną w Crossroads Bank for Enterprises pod numerem 0681.746.187.


          Roman Ziruk

          Roman Ziruk

          Członek zespołu analitycznego Ebury, wielokrotnie nagradzanego za trafność prognoz walutowych i regularnie zajmującego wysokie miejsca w rankingach Bloomberga. Ebury to globalna firma posiadająca status instytucji pieniądza elektronicznego, która pomaga eksporterom i importerom rozwijać biznes na rynkach zagranicznych. Fintech eliminuje bariery w obszarze rozliczeń, finansowania handlu, transakcji walutowych oraz zarządzania ryzykiem kursowym. Umożliwia dokonywanie transakcji w ponad 130 walutach (w tym chiński juan, czeska i szwedzka korona, lira turecka, rupia indyjska, real brazylijski, tajski bat, meksykańskie peso).

          Autora możesz obserwować na LINKEDIN TWITTER

           


          komentarze

          Komentarze

          Sortuj według:  Najistotniejsze

          • Najnowsze
          • Najstarsze

          Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję

          Reklama
          Reklama