W opozycji do wprowadzenie banknotu 500zł stoją Narodowy Bank Polski i Ministerstwo Rozwoju. NBP wciąż podtrzymuje decyzję, wówczas gdy Mateusz Morawiecki wraz z resortem jest przeciwny. Czy protest MR zatrzyma emisję banknotu o nowym nominale?
„Przyszłość” Jana III Sobieskiego
Tak naprawdę nie stoi ona pod wielkim znakiem zapytania. NBP według przedstawionego wcześniej harmonogramu chce wprowadzić pięciusetzłotowy banknot do obiegu w lutym bieżącego roku. Mimo obiekcji i listu wystosowanego w grudniu poprzedniego roku przez wiceministra rozwoju Tadeusza Kościńskiego do prezesa NBP Adama Glapińskiego, istnieją duże szanse, że Jan III Sobieski pojawi się w portfelach Polaków. Jakie więc obiekcje ma MR, co do nowego banknotu? Przede wszystkim chodzi o szarą strefę i wykorzystanie tak wysokiego nominału przez przestępców. Opinię tę potwierdził również Dyrektor Europejskiego Urzędu do Zwalczania Nadużyć Finansowych (OLAF). Kościński zaznaczył również w liście, że posunięcie NBP jest przeciwną decyzją, do tej podjętej przez Europejski Bank Centralny, który wycofał emisję banknotu o nominale 500 euro. Dodaje, że obrót tak wysokim nominałem w transakcjach gotówkowych, w dużej ilości może spowodować spowolnienie gospodarcze.
Co na to NBP?
NBP zaś opiera się na analizach, które mają potwierdzić naglącą potrzebę wprowadzenia banknotu o wysokim nominale. Jako argument wysuwany jest fakt dotyczący awaryjnego zasobu rezerw gotówkowych w skarbcu NBP. Dotychczas rolę rezerwy pełnił banknot dwustuzłotowy. Jednak po dwudziestu latach jego wartość znacznie zmieniła się, dlatego też NBP chce zastąpić rezerwę w skarbcu gotówkowym banknotami o nominale 500zł. Za banknotem z podobizną obrońcy Wiednia przemawiają kolejne statystyki wysuwane przez NBP: bowiem dotychczas najwyższy nominał 200zł stanowi 13% udział w obiegu gotówkowym. Stąd też potrzeba nowego, wysokiego nominału. I tak już 10 lutego w obiegu pojawi się wspomniane 500zł z wizerunkiem Jana III Sobieskiego, na początku będzie on stanowił zapas magazynowy. Jeśli banknot pojawi się w ogóle w obiegu ogólnym, to pewnie przyjdzie nam jeszcze poczekać aż kolejny z królów trafi do naszych portfeli.
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję