Igrzyska Olimpijskie w Rio już za nami nadszedł więc czas podsumowań. Popyt na złoto był niezwykle wysoki wśród sportowców, ale niestety większość z nich musiała obejść się smakiem. Polska reprezentacja z dwoma złotymi medalami znalazła się na 33. miejscu w klasyfikacji medalowej. Jak dokonania naszej reprezentacji mają się do prognoz banku Goldman Sachs? Jak sprawdziły się pozostałe prognozy amerykańskiego banku?
Przed rozpoczęciem igrzysk Goldman Sachs pokusił się o prognozę klasyfikacji medalowej igrzysk w Rio. Cztery lata temu GS poprawnie przewidział 65 medali zdobytych przez gospodarzy - Wielką Brytanię, oraz wskazał 10 spośród 11 krajów z czołówki klasyfikacji. W tym roku bank również dość dobrze wytypował triumfatorów, trafiając 9 na 10 reprezentacji z czołówki.
Goldman Sachs poprawnie wytypował 3 reprezentacje, które znalazły się na szczycie rankingu. Jedynie kolejność na dwóch najniższych stopniach podium okazała się inna niż wskazywał bank - Wielka Brytania okazała się silniejsza od Chin. Bank nie przewidział, że w pierwszej dziesiątce znajdzie się reprezentacja Australii (liczył na to, że znajdą się tam Węgry), która w jego prognozach znalazła się na 11. miejscu.
W przypadku Polski Goldman Sachs obstawiał 26. miejsce w rankingu i trzy złote medale. Jednak przy dwóch złotych medalach zajęliśmy dopiero 33. miejsce (jak widać bankierów również zdziwiła niemoc Pawła Fajdka). GS poprawnie wytypował jednak ilość zdobytych przez Polaków medali, których uzbierało się jedenaście.
Poniżej znajdziesz klasyfikację medalową igrzysk oraz prognozy Goldman Sachs:
Klasyfikacja medalowa
Prognoza GS
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję