Podwojenie swojego początkowego kapitału – to ambitny cel, niezależnie od tego na jakim rynku inwestujesz. Właśnie wybór rynku jest pierwszym krokiem do realizacji Twojego postanowienia.
Na wstępie warto zaznaczyć, że aby podwoić swój kapitał w przewidywalnym okresie czasu konieczne jest skorzystanie z dźwigni finansowej. Poza akcjami spółek o niskiej kapitalizacji, na rynku rzadko pojawiają się ruchy przekraczające 100% w ciągu roku. Duże ruchy o wiele łatwiej zaobserwować na rynku akcyjnym czy surowcowym, niż na stabilny rynku walutowym, ale zastosowanie dźwigni wyrównuje szanse na pokaźny zarobek.
Czym jest dźwignia finansowa?
Dźwignia finansowa to narzędzie, mające na celu maksymalizację zysków. Dzięki jej zastosowaniu możemy zarządzać o wiele większą pozycją, niż wskazywałby na to stan naszego konta. Zgodnie z zaleceniami KNF, polscy brokerzy powinni oferować dźwignię na maksymalnym poziomie 100/1. Oznacza to, że wpłacając na rachunek 1000 zł możemy otworzyć pozycję o wartości 100 000 zł. Wśród zagranicznych brokerów nie brakuje ofert z dźwignią na poziomie 500/1, co oznacza, że wpłacając na konto brokera równowartość 57% krajowej płacy minimalnej, możemy obracać kwotą pół miliona złotych! Co warte stanowczego podkreślenia, dźwignia daje nam możliwość otworzenia dużej pozycji, ale absolutnie nas do tego nie obliguje. Nawet na koncie z wysoką dźwignią finansową możemy otworzyć stosunkowo małą pozycję, która nie zrujnuje naszego depozytu przy każdym mniejszym ruchu na rynku. Wielu brokerów umożliwia otwieranie pozycji o wartości mikro-lota, a standardem jest dostępność handlu na mini-lotach. Jeżeli już zdecydujemy się na otwarcie maksymalnej pozycji, na którą wystarczy nam depozytu, to należy pamiętać o tym, że potencjalne straty rosną proporcjonalnie do potencjalnych zysków.
Wybór rynku
Chcąc szybko podwoić swój kapitał powinniśmy zwrócić uwagę na rynki, które charakteryzuje spora zmienność. Koniec 2014 roku przyniósł zdecydowany wzrost zmienności na wszystkich klasach aktywów, w związku z czym możliwości wyboru jest naprawdę wiele. Dźwignię finansową można wykorzystywać na wszystkich parach walutowych, surowcach i indeksach giełdowych. Świadomie rezygnuję z podawania konkretnych instrumentów finansowych, ponieważ każdy inwestor, który chce podwoić swój kapitał powinien poświęcić czas na szukanie rynku odpowiadającego jego potrzebom. Większość par walutowych generalnie porusza się w trendzie horyzontalnym, jeśli bierzemy pod uwagę długi termin. W związku z powyższym na tym rynku większość traderów nastawia się na bardziej krótkoterminowe zagrania wykorzystujące nawet najmniejsze wahania. Rynek surowcowy jest bardzo fundamentalny, w związku z czym inwestując np. w ropę musimy mieć rozeznanie co do aktualnej sytuacji na tym rynku. Z kolei decydując się na rynek indeksów giełdowych, warto brać pod uwagę to, że od początku istnienia tego rynku znajdujemy się w niekończącym się trendzie wzrostowym z mniejszymi lub większymi korektami i nielicznymi wyjątkami. To daje nam pewną przewagę – intuicyjnie wiemy, że generalnie preferowanym kierunkiem są wzrosty, tym bardziej jeśli spojrzymy na trendy panujące aktualnie chociażby w Europie.
Kontrola ryzyka
Aby mieć realne szanse na osiągnięcie naszego celu musimy zdecydowanie skoncentrować się na kontrolowaniu ryzyka. Najpierw trzeba przygotować zasady, które pozwolą nam wytrzymać kilka stratnych pozycji z rzędu, a później należy ich się kurczowo trzymać. Jakiekolwiek zaniedbanie w tej kwestii doprowadzi do ruiny naszego kapitału i magiczne 100% oddali się już bezpowrotnie. Stanie się tak za sprawą zjawiska odrabiania procentowej straty. Jeśli stracimy 50% swojego początkowego kapitału, to naszym celem nie będzie już jego podwojenie, tylko zwiększenie go aż czterokrotnie, a to może być niezwykle trudne.
Moim zdaniem, aby myśleć o utrzymaniu się na rynku przez dłuższy okres czasu, maksymalna strata na jednej pozycji nie powinna przekraczać 5% kapitału. Wystarczy, że zwiększymy stratę do 10% i przy pięciu stratnych pozycjach pod rząd stracimy już połowę swojego kapitału. Wpadniemy wtedy w pułapkę opisaną w poprzednim akapicie. Z drugiej strony, jeśli założymy, że nasza maksymalna strata na pozycję nie będzie przekraczała np. 1% i będziemy stosować modelowy stosunek potencjalnego zysku do ryzyka na poziomie 3/1, to aby podwoić nasz początkowy kapitał, będziemy potrzebowali aż 34 transakcji zyskownych pod rząd. Naszym celem jest podwojenie kapitału, więc aby tego dokonać trzeba być gotowym na odpowiednie ryzyko.
Kolejną fundamentalną sprawą jest kontrola ryzyka na poziomie danego instrumentu i całego portfela. Jeśli otworzymy pozycję długą na EURUSD, a potem zdecydujemy się na otwarcie kolejnego longa, to i tak nie możemy dopuścić do tego, żeby łączna strata na obu pozycjach przekroczyła 5%. Uśrednianie pozycji to prosta droga do tego, żeby podświadomie oszukać pierwszą zasadę zarządzania pozycją, ale w ten sposób i tak zbankrutujemy. Trzy pozycje na jednym instrumencie to jedna pozycja, z której strata nie może przekroczyć 5% kapitału. Koniec i kropka. Nieco bardziej skomplikowane jest zarządzanie łączną ekspozycją portfela. Załóżmy, że otwieramy pozycję krótką na GBPUSD i EURUSD, oraz pozycję długą na USDCAD i USDCHF. Teoretycznie mamy 2 pozycje krótkie i 2 długie, ale tak naprawdę wszystkie transakcje to pozycja długa na USD. W przypadku osłabienia dolara możemy stracić aż na 4 pozycjach łącznie 20% kapitału. Podobnie będzie wyglądała sytuacja w przypadku zajęcia kilku pozycji długich na indeksach giełdowych. Jeśli będziemy utrzymywać pozycje długie na DAX, CAC40, IBEX, FTSE MIB i Euro Stoxx 50, to w przypadku większej korekty w Europie niemal na pewno stracimy na wszystkich 5 pozycjach.
W przypadku indeksów giełdowych warto ograniczyć się do 3 pozycji w jednym kierunku na najlepszych/najgorszych indeksach w zależności od trendu. W przypadku rynku walutowego, możemy ograniczyć się nawet do dwóch pozycji kierunkowych na jednej walucie.
Pozostałe elementy systemu
Kolejne elementy systemu, na których należy się skupić to między innymi potencjalny zysk do straty, częstotliwość otwierania pozycji, oczekiwana skuteczność czy koszty transakcyjne. Jeśli chodzi o ostatnią kwestię to sprawa jest bardzo prosta – szukamy brokera z najniższymi spreadami i prowizjami.
Za książkowy wskaźnik potencjalny zysk/strata uznaje się zazwyczaj 3/1. Oznacza to, że jedna pozycja zyskowna powinna pokryć 3 stratne transakcje. W zależności od strategii i rodzaju rynku wskaźnik ten może się znacząco różnić, ale generalnie nie powinniśmy schodzić poniżej poziomu 1/1. Duże wartości tego wskaźnika powinny notować przede wszystkim strategie opierające się na wybiciach z konsolidacji, trendów itd. W takich strategiach często otrzymujemy wiele mylnych sygnałów, ale przy ograniczonej stracie, natomiast w przypadku, gdy sygnał okaże się prawdziwy, to często nasz zysk może przekroczyć dziesięciokrotność stop lossa.
Częstotliwość otwierania pozycji – nawet przy bardzo skutecznym systemie nasz cel w postaci podwojenia kapitału może nie zostać osiągnięty, jeśli otworzymy 4 pozycje w pół roku. Chcąc szybko podwoić swój kapitał musimy stworzyć system, który będzie generował odpowiednią ilość sygnałów.
Oczekiwana skuteczność – to procent transakcji, w których nasz system okazał się skuteczny. Zbadanie tego wskaźnika jest możliwe jedynie w praktyce. Nasza strategia może być skuteczna tylko w 3 przypadkach na 10, ale jeśli średnio zarabia na zyskownej pozycji 5 razy więcej niż traci na nieudanym wejściu, to nadal wyjdziemy na plus.
Psychologia
Jest to najważniejszy element składający się na sukces tradera. Nawet jeśli przygotujemy bardzo dobry system transakcyjny, a nie będziemy trzymać się wcześniej założonych zasad, to i tak stracimy swój kapitał. Drugim aspektem psychologicznym naszego zadania jest waga kwoty, którą operujemy.
W większości przypadków podwojenie miliona złotych będzie dużo trudniejsze, niż podwojenie tysiąca złotych, choć teoretycznie nie powinno to mieć większego znaczenia na płynnych rynkach. Jeśli myślimy o podwojeniu naszego początkowego kapitału, to powinna być to kwota jak najmniej obciążająca nasz budżet, gdyż wtedy nasze obciążenie psychiczne będzie zwyczajnie mniejsze. Jeśli zdecydujemy się na podwojenie oszczędności życia, to strach przed ich utratą będzie paraliżował nasze zagrania.
Podsumowanie
Nie istnieje jedna prosta recepta na podwojenie swojego kapitału, ale wskazówki, które znajdziesz w tym artykule są podstawowymi kwestiami, które musisz brać pod uwagę, jeśli postawiłeś sobie tak ambitny cel. Świadomie pominąłem takie kwestie jak „magiczne sygnały”, ponieważ coś takiego nie istnieje i nie ma drogi na skróty. Chcąc regularnie zarabiać na rynku, a tym bardziej osiągnąć cel taki jak podwojenie kapitału, musisz jak najwięcej uwagi poświęcić zarządzaniu ryzykiem i pracowaniu nad pozostałymi elementami systemu.
Tabela 1. Seria strat, a utrata kapitału
Tabela 2. Seria zysków potrzebna do odrobienia strat kapitału z tabeli 1.
W powyższych tabelach zostały przedstawione obliczenia, które pomogą Ci zrozumieć dlaczego zarządzanie ryzykiem jest kluczowe w tradingu. Przetrzymywanie strat może łatwo doprowadzić do zrujnowania depozytu. Nawet dla agresywnych strategii maksymalna strata na jednej pozycji nie powinna przekraczać 5% kapitału. Warto pamiętać o tym, że jeśli utracimy połowę swojego początkowego kapitału (50%), to aby go odrobić musimy podwoić stan swojego konta (100%). Komfortowy drawdown (spadek kapitału od jego maksimum) nie powinien przekraczać 20-30%, ponieważ później aby go odrobić musielibyśmy zaliczyć wiele zyskownych pozycji z rzędu. Obliczenia w tabeli 2 są przedstawione dla strategii stosującej bardzo wysoki stosunek zysku do ryzyka na poziomie 3/1. Gdyby współczynnik ten był niższy, to do odrobienia strat potrzebne by było jeszcze więcej zyskownych pozycji.
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję