Donald Trump musi zmierzyć się nie tylko z coraz częstszymi pogróżkami i próbami rakietowymi Korei Północnej. Innym oponentem, który zbiera żniwo w samych Stanach Zjednoczonych, jest katastrofa naturalna w Teksasie. Straty szacowane są na 160 mld dolarów. Huragan Harvey, który przekształcił się w burzę tropikalną ma również wpływ na międzynarodowe rynki, szczególnie rynek rafineryjny i ubezpieczeniowy.
Donald Trump w obliczu katastrofy
Wczoraj podczas wizyty w teksańskim Austen, Donald Trump zapowiedział, że pakiet pomocowy dla mieszkańców dotkniętych katastrofą naturalną, będzie bardzo kosztowny. Trump oświadczył, że mimo wysokiej kwoty, będzie zabiegał w Kongresie o przyznanie świadczeń poszkodowanym obywatelom. Meteorolodzy z AccuWeather podali w raporcie, że Huragan Harvey i burza tropikalna jaką spowodował, jest największym kataklizmem w historii Stanów Zjednoczonych. Analitycy oszacowali w raporcie łączną sumę start na 160 mld USD.
Przed Kongresem USA i Donaldem Trumpem trudna decyzja. Do końca września ma zostać zatwierdzony budżet na 2018 rok. Jeszcze niedawno Trump ostrzegał przed zawieszeniem rządu federalnego, jeśli Kongres nie podwyższy linii kredytowej. Jeśli kongresmeni tego nie zrobią, to rząd będzie nierentowny i nie będzie w stanie zapłacić własnych rachunków. Teraz amerykański Kongres musi wygospodarować setki miliardów dolarów na pomoc dla poszkodowanych przez niszczycielski huragan. Analitycy z AccuWeather oszacowali, że Harvey w swoich skutkach jest znacznie gorszy niż poprzednie huragany Katrina i Sandy.
Rynki pod wpływem katastrofy naturalnej
Huragan Harvey to największa od 50 lat katastrofa naturalna nad Zatoką Meksykańską. Dla teksańskiego rynku rafineryjnego wpływ huraganu będzie jeszcze długo odczuwalny. W Teksasie bowiem znajduje się 30 rafinerii, które odpowiadają za 1/3 mocy przetwórczej amerykańskiego sektora rafineryjnego. 12 z nich w wyniku huraganu i burzy tropikalnej musiało ograniczyć produkcję. Rafinerie wstrzymały lub ograniczyły produkcję żeby zapobiec ewentualnym stratom i zniszczeniom. Exxon Mobil wstrzymało produkcję ze względu na podtopienia wywołane przez nadmierne opady deszczu wynikające z burzy tropikalnej. Analitycy przewidują, że ograniczenie popytu ze strony rafinerii, może odbić się na cenach ropy na nowojorskiej giełdzie paliw.
Drugim sektorem, który drastycznie odczuł i nadal będzie odczuwać jest sektor ubezpieczeniowy. Analitycy banku JP Morgan Chase Co. przewidują w raporcie dla akcjonariuszy, że starty mogą oscylować między 10 mld a 20 mld USD.
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję