Dziś GUS podał dziś ostateczny szacunek dla inflacji w lipcu. Po raz pierwszy od kilku miesięcy mamy do czynienia ze wzrostem dynamiki cen konsumentów.
GUS potwierdził dziś dane przedstawione w szybkim szacunku inflacji. Oznacza to, że w lipcu ogólny poziom cen spadł o 0,2% w stosunku do czerwca, a w porównaniu do lipca ubiegłego roku wzrósł o 1,7%. Oznacza to, że inflacja w Polsce wzrosła po raz pierwszy od lutego. W całym 2017 roku poziom inflacji utrzymuje się w obrębie przedziału celu inflacyjnego NBP – celem banku centralnego jest inflacja na poziomie 2,5% z możliwością odchylenia o 1 p.p. w obie strony.
Inflacja w Polsce
Dzisiejsze dane o inflacji są uzupełnione o zmiany cen poszczególnych kategorii towarów i usług.
W samym lipcu najbardziej taniała odzież i obuwie (-3,4% m/m). Spory spadek cen widoczny był również w transporcie (-1,1% m/m), w tym w paliwach do prywatnych środków transportu (-1,7%m/m). Jedyną znacząco drożejącą kategorią była ‘rekreacja i kultura’ (+1,2% m/m).
W ujęciu rok do roku najmocniej drożeje ‘żywność i napoje bezalkoholowe’ (+4,4%). Sama żywność drożeje o 4,7% r/r. Największy spadek poziomu cen wciąż widoczny jest w przypadku odzieży i obuwia (-5,7%). Drugą kategorią z ujemną dynamiką cen jest transport (-0,8% r/r). Same paliwa do prywatnych środków transportu tanieją tylko o 0,1% r/r.
Dziś złoty nie reagował na dane o inflacji, gdyż rynek walutowy zdyskontował dane o inflacji już przy szybkim szacunku. Wtedy polska waluta umacniała się. Pozytywny dla złotego wzrost dynamiki cen nie pomaga mu zatem w zatrzymaniu tendencji z ostatnich dni – polska waluta mocno traci w tym tygodniu, co w znacznym stopniu można przypisać rosnącej niepewności na rynkach finansowych.
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję