Na wczoraj zaplanowane były wystąpienia wszystkich członków FOMC, którzy uważani są za jastrzębie - Esther George z Kansas City, Loretty Mester z Cleveland oraz Jamesa Bullarda z St. Louis. Ostatni z nich jednak nie zdecydował się na komentarz dotyczący polityki pieniężnej, choć akurat jego opinia mogła się okazać najbardziej istotna.
Trójka 'FEDowskich' jastrzębi w tym roku stała przed istotnym wyzwaniem w związku z rozpoczętym w grudniu 2015 roku cyklem podwyżek stóp procentowych. Z tej grupy najmocniej na podwyżki naciskała Esther George, natomiast najsłabszym ogniwem okazał się James Bullard. Szef oddziału FED z St. Louis nie wsparł podwyżki stóp procentowych podczas ostatniego głosowania. Zawahał się również w czerwcu, gdy FED bardzo mocno starał się przeprowadzić podwyżkę, ale ostatecznie słabe dane z rynku pracy i referendum w Wielkiej Brytanii sprawiły, że do niej nie doszło.
Przed kolejnymi posiedzeniami należy bacznie obserwować nastawienie Bullarda. FED zasygnalizował na ostatnim posiedzeniu, że będzie chciał do końca roku przeprowadzić podwyżkę stóp procentowych, do czego potrzebna będzie jednomyślność w obozie jastrzębi.
Esther George
Esther George znalazła się wśród trójki członków FOMC, którzy na wrześniowym posiedzeniu głosowali za podwyżką stóp procentowych (obok Loretty Mester i Erica Rosengrena). George głosowała za podwyżką również w lipcu, ale wtedy była osamotniona w swojej decyzji.
George zaznaczyła dziś, że nie oczekuje, by stopy procentowe zostały podnoszone w szybkim tempie, ale chce, by FED zaczął działać - przez co rozumie 'powolne ale pewne' podwyżki stóp procentowych. Uważa również, że lepiej już teraz podnosić stopy procentowe powoli niż zareagować za późno i być zmuszonym do szybkich podwyżek. Szefowa FED z Kansas City nie uważa, że stopniowe podnoszenie stóp procentowych już teraz stanowiłoby hamulec dla wzrostu gospodarczego w USA.
Loretta Mester
Loretta Mester stwierdziła z kolei, że podwyżka stóp procentowych już teraz byłaby odpowiednim krokiem, a takie działanie może przedłużyć wzrost gospodarczy. Zaznaczyła również, że zbyt długie zwlekanie wiąże się z ryzykiem dla gospodarki.
"(...) Jeśli zbyt długo będziemy odkładać działanie i znajdziemy się w sytuacji gdzie rynek pracy będzie niestabilnie ciasny, presja cenowa stanie się zbyt silna, i będziemy zmuszeni gwałtownie podnieść stopy procentowe, ryzykowalibyśmy popadnięciem w recesję (...)" - stwierdziła Mester.
Mester uważa, że obecna sytuacja gospodarcza sprzyja podwyzkom stóp procentowych. "Siła gospodarki widoczna jest w odporności jaką wykazuje na szereg turbulencji, które napotkała na drodze ekspansji" - wskazała Mester. Szedowa FED z Cleveland oczekuje, że gospodarka USA w najbliższych latach rosnąć będzie w tempie około 2%.
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję