Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
profile icon
Reklama
Reklama
Aa
Udostępnij
facebook
twitter
linkedin
wykop

Ubiegłotygodniowe posiedzenie FOMC (organ decyzyjny Rezerwy Federalnej w sprawie polityki pieniężnej) było ostatnim przed rotacyjną zmianą głosujących członków. W przyszłym roku Komitet wymienia 4 głosujących. Choć skład na 2017 rok będzie bardziej gołębi niż tegoroczny, to FED planuje podnosić stopy procentowe częściej niż w 2016 roku.

 

W FOMC co roku dochodzi do wymiany 4 głosujących członków. Stały głos w Komitecie mają tylko członkowie Rady Gubernatorów (obecnie pięć osób) oraz szef FED z Nowego Yorku. Szefowie pozostałych oddziałów FED zmieniają się co roku. Grudzień był ostatnim posiedzeniem, podczas którego głosowali:

  • Loretta Mester (Cleveland)
  • Esther George (Kansas City)
  • James Bullard (St. Louis)
  • Eric Rosengren (Boston)

Na posiedzeniu, które odbędzie się 31.01-01.02 głosować będą:

  • Charles Evans (Chicago)
  • Patrick Harker (Philadelphia)
  • Robert Kaplan (Dallas)
  • Neel Kashkari (Minneapolis)

Ta wymiana jest dość istotna pod kątem stronnictw jastrzębi i gołębi. Z grona głosujących odchodzą trzy jastrzębie i jeden gołąb, a ich miejsce zajmą same gołębie. W ten sposób w gronie głosujących nie pozostanie żaden członek, którego preferencje co do polityki pieniężnej moglibyśmy określić jako jastrzębie (większe poparcie dla podwyżek stóp procentowych).

 

Przerwa dla zwolenników podwyżek

Reklama

W tym roku na podwyżki stóp procentowych najmocniej naciskała Esther George do spółki z Lorettą Mester. Dość mocno walczyły one zwłaszcza o podwyżkę stóp procentowych we wrześniu, ale ostatecznie tylko w grudniu FED zdecydował się na taki krok, przez co Panie oddają swoje prawo głosu z poczuciem nie w pełni zrealizowanego zadania.

Trzeci z jastrzębi - James Bullard - dość mocno zmienił w tym roku swoje poglądy, przez co obecnie bardziej możemy go postrzegać jako gołębia. I to jednego z największych wśród całego grona oficjeli FED. Bullard uważa, że do końca 2019 roku powinno dojść tylko do jednej podwyżki (miałaby ona mieć miejsce w 2017 roku), a z ostatnich projekcji zmian stóp procentowych możemy wyczytać, że kolejny najbardziej gołębi przedstawiciel FED w tym okresie widzi aż 6 podwyżek (konsensus to 8).

W drugiej połowie roku gołębie nastawienie Bullarda równoważył Eric Rosengren, który zasadniczo uznawany jest za gołębia. Mocno wspierał on Mester i George, gdy te walczyły o podwyżkę we wrześniu. Nie głosował z nimi w listopadzie, gdy było jasne, że konsensus nastawiony jest na grudzień.

 

Kto ich zmieni?

Z przedstawionej wyżej czwórki najbardziej gołębio nastawieni do polityki pieniężnej wydają się być Evans i Kashkari.

Reklama

Pierwszy z nich jest chyba jedynym z przedstawicieli FED, który nie uważa, by przestrzelenie celu inflacyjnego FED było problemem. Szef FED z Chicago uważa, że w obecnej chwili nie ma potrzeby chłodzenia gospodarki przy pomocy wyższych stóp procentowych, gdyż inflacja utrzymuje się wciąż poniżej 2%, a oczekiwania inflacyjne zakotwiczone są poniżej tego poziomu.

Z kolei Kashkari sam nie określa siebie jako gołębia, ale w tym roku nieustannie apelował o ostrożność w zacieśnianiu polityki pieniężnej. Nie popiera on zdania części przedstawicieli FED, którzy uważają, że rynek pracy jest bliski osiągnięcia poziomu pełnego zatrudnienia. Kashkari woli, by FED pozwolił gospodarce generować nowe miejsca pracy, dopóki zacieśniająca się sytuacja na rynku pracy nie zacznie wpływać na wzrost inflacji.

Robert Kaplan również przez długi czas apelował o ostrożność w zacieśnianiu polityki pieniężnej. Przy okazji sygnalizował, że obecny cykl podwyżek może być bardzo płaski, a po grudniowym ruchu nie należy się szybko spodziewać kolejnego. Po wyborach prezydenckich w USA nabrał jednak nieco bardziej optymistycznego podejścia w kwestii podwyżek, gdyż część stymulacji gospodarki ma przejąć polityka fiskalna.

Ostatni zmiennik - Patrick Harker - wydaje się być najbliżej obozu jastrzębi. Sygnalizował swoje poparcie dla podwyżki stóp procentowych już we wrześniu tego roku (ale głosować nie mógł), a wcześniej liczył na to, że w 2016 roku uda się zrealizować plan 2-3 podwyżek stóp procentowych.

 

2017 rok będzie łatwiejszy?

Reklama

Obecne projekcje przedstawicieli FED zakładają 3 podwyżki stóp procentowych w przyszłym roku. Choć warunki gospodarcze powinny pomóc Rezerwie Federalnej w zacieśnianiu polityki pieniężnej, to samo grono głosujących może być nieco mniej zmotywowane do podwyżek stóp procentowych, gdy na horyzoncie pojawi się choć cień zagrożenia.

Należy jeszcze zdawać sobie sprawę z tego, ze w przyszłym roku grono głosujących może składać się nie z 10, a nawet z 12 członków. Wynika to z tego, że dwa miejsca w Radzie Gubernatorów pozostają nieobsadzone i nowy prezydent - Donald Trump - może zechcieć je obsadzić. Trudno jednak liczyć na to, że byłyby to osoby nastawione na podwyżki stóp procentowych.


Jakub Wilk

Jakub Wilk

Redaktor portalu FXMAG. Zwolennik łączenia analizy technicznej i fundamentalnej, ze szczególnym uwzględnieniem polityki banków centralnych. Pasjonat rynku metali szlachetnych.


Tematy

komentarze

Komentarze

Sortuj według:  Najistotniejsze

  • Najnowsze
  • Najstarsze

Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję

Reklama
Reklama

Najnowsze

Polecane