W tym tygodniu uwaga rynków zwrócona była w kierunku Europejskiego Banku Centralnego i jego decyzji w sprawie polityki pieniężnej. Nie należy zapominać, że w tym miesiącu czeka nas jeszcze być może znacznie ważniejsze wydarzenie - decyzja FED.
Choć po serii słabych odczytów z gospodarki USA rynki wątpią w możliwość podwyżki stóp procentowych przez FED w tym miesiącu to wcale nie jest przesądzone, że do zacieśniania polityki nie dojdzie. Przedstawiciele FED nie spuszczają z jastrzębiego tonu wypowiedzi, czego najnowszym przykładem są wczorajsze wypowiedzi Jeffreya Lackera i Esther George po przesłuchaniu w Kongresie USA.
Jastrzębie w swoim żywiole
Zarówno Lacker jak i George uważani są za jednych z najbardziej jastrzębich członków FED. Z tej dwójki tylko Esther George głosuje w tym roku w sprawie stóp procentowych. Podczas ostatniego posiedzenia była jedynym członkiem głosującym za podwyżką stop procentowych.
Oboje, Lacker i George, wygłosili mocno jastrzębie komentarze:
"Wygląda na to, że argumenty za podwyżką stóp będą mocne we wrześniu" - powiedział Lacker dziennikarzom.
George stwierdziła natomiast, że wierzy, iż amerykański rynek pracy jest w stanie pełnego zatrudnienia lub blisko niego. Ten komentarz jest zbieżny z tym, co w ubiegłym tygodniu (jeszcze przed publikacją rozczarowującego raportu z rynku pracy w USA) mówiła jej koleżanka Loretta Mester. Mester stwierdziła, że amerykańska gospodarka potrzebuje generować miesięcznie 75-150 tys. miejsc pracy, by utrzymać niski poziom bezrobocia. Jeśli George będzie we wrześniu potrzebowała wsparcia przegłosowaniu podwyżki stóp procentowych to Mester jest pierwszą osobą która może wesprzeć ją w kampanii zacieśniania polityki pieniężnej.
Szanse na podwyżki rosną, czekamy na odpowiedź gołębi
Po kolejnych jastrzębich komentarzach prawdopodobieństwo podwyżek stóp procentowych w najbliższych miesiącach, obliczane na podstawie cen na rynku kontraktów terminowych na stopę procentową FED, nieco wzrosło. Prawdopodobieństwo podwyżki we wrześniu wzrosło z 15% do 18% - jeszcze w ubiegłym tygodniu dochodziło ono nawet do 33%.
Jeszcze wczoraj rynki nie dawały szans żadnej podwyżce w tym roku, gdyż prawdopodobieństwo dla grudniowego posiedzenia wynosiło 46,9%. Dziś kształtuje się na poziomie 52,4%.
Na lepszą ocenę szans na podwyżki musimy poczekać na komentarze bardziej gołębio nastawionych członków FED - w najbliższy piątek przemawiać będą Eric Rosengren i Robert Kaplan. W gronie głosujących w tym roku jest tylko pierwszy z nich.
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję