Euro 2016 zbliża sie wielkimi krokami. W związku z tym pokusiliśmy się o stworzenie reprezentacji europejskiej polityki pieniężnej.
Nie tylko w piłce nożnej panuje moda na ofensywną grę, stąd również nasz skład odzwierciedla mocno ekspansywne nastawienie bankierów centralnych. Niech Was nie zmyli terminologia jastrzębio-gołębia stosowana w przypadku polityki pieniężnej. Tutaj gołąb jest atakującym (ekspensywna polityka), a jastrząb ma nastawienie defensywne (restrykcyjna polityka).
W kwestii taktyki stawiamy na klasykę i ustawienie 1-4-4-2:
- kliknij aby powiększyć -
OBRONA
Linię defensywną zaczynamy od Marka Belki, ustępującego szefa NBP, który wystąpi na pozycji bramkarza. Belka (czyli polski orzeł i monetarny jastrząb w jednej osobie) wspierany będzie przez dwa jastrzębie z EBC na środku obrony - Niemca Jensa Weidmanna oraz Holendra Klaasa Knota. Na środku obrony stawiamy więc na solidność, ale na bokach postanowiliśmy postawić na uniwersalność. Stąd nikogo nie powinna dziwić obecność Greka Yannisa Stournarasa oraz Austriaka Ewalda Nowotnego (centrystów z EBC).
POMOC
W linii pomocy dowodzić będzie ofensywnie usposobiony kapitan zespołu - europejski czarodziej Mario Draghi. Jego ofensywne zapędy w środku pola równoważyć będzie Fin Erkki Liikanen - centrysta z lekko gołębim nastawieniem będzie starał się dorównać fińskiej legendzie piłki nożnej, Jariemu Litmanenowi. Na skrzydłach stawiamy na hiszpański temperament w osobie Luisa Maria Linde (czyż to nie wykapany Andres Iniesta?), oraz na następcę Davida Beckhama w postaci Marka Carneya z Banku Anglii.
ATAK
W linii ataku nie mogło zabraknąć Thomasa Jordana, który zdecydowanie prowadzi w klasyfikacji strzelców. Do dziś pamiętamy siłę jego strzału z 15 stycznia 2015 roku. Dodatkowo jego umiejętność cięcia stóp procentowych sprawi, że w ofensywnych poczynaniach z pewnością nie zabraknie nam agresywności. Obok szefa SNB w ataku wystąpi Adam Glapiński - czy przyszły, lekko gołębi szef NBP jest w stanie dorównać pod bramką Robertowi Lewandowskiemu?
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję