Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
profile icon
Reklama
Aa
Udostępnij
facebook
twitter
linkedin
wykop

Amerykańska waluta nie ma ostatnio najlepszej passy. Kiepskie dane ze Stanów Zjednoczonych, spokojne nastroje na rynku i niezdecydowany FED nie sprzyjają aprecjacji dolara. W takich warunkach swoje 5 minut wykorzystuje polski złoty, który umocnił się względem dolara do najniższych poziomów od 24 czerwca.

 

Dziś mamy pierwszy piątek miesiąca, a więc odczyt danych z rynku pracy Stanów Zjednoczonych. Jest to najważniejszy odczyt każdego miesiąca, a przynajmniej najbardziej istotny dla rynku walutowego – w pierwsze piątki miesiąca (niemal) zawsze jest ciekawie. Tym razem analitycy spodziewają się przyrostu zatrudnienia na poziomie 175 tysięcy – jak na niską stopę bezrobocia to zdecydowanie solidny odczyt. Bardzo wiele wskazuje na to, że oczekiwania zostaną spełnione, a jeszcze lepszy odczyt wisi w powietrzu. Na dobry dane wskazuje raport ADP, utrzymujące się nisko wnioski o zasiłek dla bezrobotnych i subindeks zatrudnienia w usługowym indeksie ISM. Na minus wypadł natomiast subindeks zatrudnienia w indeksie przemysłowym.

 

Co dobre dane mogą oznaczać dla dolara? Mocny rynek pracy przybliża nas do cały czas niepewnej podwyżki stóp procentowych na koniec tego roku. Podstawowe zasady ekonomiczno-rynkowe potwierdzają zależność: wyższe stopy procentowe – mocniejsza waluta. Oczywiście warto pamiętać o wielu zaskakujących odczytach z ostatnich miesięcy – dane nie raz zaskakiwały negatywnie. Gdybyśmy jednak zobaczyli odczyt w okolicy 200 tysięcy, to kurs USDPLN powinien wrócić bliżej 3,90 i tymczasowo zakończyć korektę w trendzie wzrostowym.


Mateusz Adamkiewicz

Mateusz Adamkiewicz

Trader kontraktów terminowych na światowe indeksy giełdowe. Na rynkach finansowych nieprzerwanie od 2008 roku.


Tematy

komentarze

Komentarze

Sortuj według:  Najistotniejsze

  • Najnowsze
  • Najstarsze

Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję

Reklama
Reklama