Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
profile icon
Reklama
Reklama
Aa
Udostępnij
facebook
twitter
linkedin
wykop

Wczorajsza wypowiedź szefa Fed z Atlanty (Lockharta) postawiła trochę jasności nad kwestią podwyżek stóp procentowych w USA. Kwestia terminu (wrzesień czy grudzień) przez ostatni czas była główną zagowzdką inwestorów, gdyż dane makro nie odzwierciedlały naturalnych okoliczności, które powinny towarzyszyć procesowi podwyżek stóp procentowych.

 

Fed podniesie stopy procentowe najpewniej we wrześniu, jeżeli dane z rynku pracy za lipiec i sierpień pozostaną na dobrym, wysokim poziomie, za jaki można uznać wszystko co wyższe od 200 tyś. miesięcznie. FOMC zasugerował to nawet w swoim ostatnim komunikacie, gdzie dobitnie podkreślił, że nie oczekuje stanowczej poprawy na rynku pracy, ale że oczekuje "jeszcze trochę" tej poprawy.

 

Wśród ekonomistów pojawiają się głosy, że inflacja nie trafia w cel, więc nie ma potrzeby podwyżek. Niemniej, Fed zdaje sobie sprawę z tego, że wzrost w USA spowalnia w dłuższym terminie i ciężko będzie uzyskać wyraźną presję inflacyjną spowodowaną wzrostem płac. Niemniej, nie jest to przeszkodą dla podwyżek stóp, gdyż większą jej konieczność należy wiązać z potrzebą normalizacji polityki pieniężnej w USA, gdyż zerowe stopy procentowe ograniczają oszczędności potrzebne do długoterminowego produktu potencjalnego.

 


Paweł Ropiak

Paweł Ropiak

Analityk rynków finansowych w XTB. Specjalizuje się w analizie rynków walutowych i fixed income. Ceni precyzyjne podejście fundamentalne i poświęca sporo czasu polityce pieniężnej najważniejszych banków centralnych. Autor bieżących analiz najważniejszych par walutowych. Biegle włada językiem angielskim, zna język hiszpański.


Tematy

komentarze

Komentarze

Sortuj według:  Najistotniejsze

  • Najnowsze
  • Najstarsze

Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję

Reklama
Reklama