Zakończony właśnie II kwartał na rynkach finansowych odznaczył się wyraźnym umocnieniem europejskiej waluty, co zbiegło się również z gorszymi wynikami amerykańskiej gospodarki i wyparowaniem nadziei w obietnice Donalda Trumpa. W efekcie zamiast wieszczonego pod koniec roku parytetu eurodolar znajduje się najwyżej od ponad dwóch lat.
Powstaje więc pytanie, co dalej. Od początku kwietnia do końca lipca euro w stosunku do dolara podrożało o 14 centów, co w przypadku rynku walutowego jest kosmiczną odległością. Jak do tego doszło? Na Starym Kontynencie po wyborach prezydenckich we Francji oraz poprawiających się sondażach dla partii Kanclerz Merkel wyraźnie spadła niepewność polityczna, co w połączeniu z konsekwentnie poprawiającymi się danymi z gospodarki strefy euro pozwoliło Europejskiemu Bankowi Centralnemu myśleć o ograniczeniu ekspansywnej polityki monetarnej. Choć do stanu sprzed luzowania jeszcze bardzo daleka droga, ale należy mieć świadomość, że zanim EBC rozpoczął program skupu aktywów, kurs eurodolara wynosił około 1,40, czyli znajdował się o 20 centów wyżej niż obecnie. To wskazuje, że potencjał do dalszego umocnienia jest wciąż olbrzymi, ale oczywiście pod warunkiem, że nie dojdzie do większych zawirowań na rynkach. Patrząc krótkoterminowo, nie można jednak wykluczyć korekty, gdyż
Złoty w tym środowisku radzi sobie całkiem nieźle. Jedynie w parze z ogólnie silnym euro polska waluta jest nieco słabsza niż w szczytowym momencie roku. Jednak ewentualne umocnienie dolara może uderzyć w waluty rynków wschodzących, choć wydaje się, że nie powinien być to długotrwały efekt. O poranku poznaliśmy wskaźnik PMI dla polskiego przemysłu za lipiec, który spadł z 53,10 do 52,30 pkt. Wciąż jednak nie ma powodów do niepokoju, gdyż taki wynik sugeruje dalszą poprawę koniunktury. Tymczasem przed godziną 9:20 za dolara płacimy 3,6040 złotego, za euro 4,2589 złotego, frank kosztuje 3,7238 złotego, zaś funt 4,7609 złotego.
Michał Dąbrowski
Młodszy Analityk Rynków Finansowych XTB
michal.dabrowski@xtb.pl
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję