Gospodarka Chin przeszła w tym roku przez szereg turbulencji. Dość dobrze sytuację w Chinach obrazuje wykres Indeksu Shanghai Composite, który po tegorocznych spadkach zdołał odrobić póki co tylko około 25% spadków. Kolejne dane płynące z Chin świadczą o wyhamowaniu drugiej największej światowej gospodarki.
Kapitał wypływa z Chin
W poniedziałek bank centralny Chin poinformował, że wartość rezerw walutowych Chin to 3,4 biliona dolarów. Jest to najniższy poziom rezerw od pierwszej połowy 2013 roku. W listopadzie zanotowano jedno z największych obsunięć w poziomie rezerw walutowych.
Wielu chińskich inwestorów stara się przynajmniej część swojego kapitału wyprowadzić poza granice Państwa Środka, widząc lepszą alternatywę na obcych rynkach. Przy czym nie są to wyłącznie rynki akcji czy obligacji, ale również nieruchomości czy sztuka.
Trudno o dokładne dane, natomiast ekonomiści szacują, że listopad był rekordowym miesiącem dla wypływu kapitału z Chin.
Julian Evans-Pritchard, główny chiński ekonomista - "Obecne dane wskazują na to, że wypływy kapitału silnie wzrosły w ubiegłym miesiącu".
Dane z gospodarki Chin znów rozczarowały
Dziś wczesnym rankiem poznaliśmy dane z chińskiej gospodarki. Przyzwyczajeni zostaliśmy do tego, że dane z Chin konsekwentnie rozczarowują inwestorów. Tak było i tym razem.
Spodziewano się, że dynamika spadków eksportu (r/r) wyhamuje i po poprzednim odczycie na poziomie -6,9% wyniesie tym razem -5%. Odczyt wykazał spadek eksportu w ujęciu rok do roku o 6,8%. Lepiej zaprezentowały się dane z importu. W tym przypdku spodziewano się obniżenia salda importu (r/r) o 12,6% przy poprzednim odczycie na poziomie -18,8%. Dane okazały się nieco lepsze i import spadł tylko o 8,7%.
Dane o eksporcie i imporcie w efekcie spowodowały, że bilans handlowy okazał się niższy od zakładanego 63,3 miliarda dolarów o 9,2 miliarda dolarów i wyniósł 54,1 milirda dolarów.
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję