Dziś pierwsza w 2017 roku decyzja Banku Anglii w sprawie polityki pieniężnej. BoE w tym roku stoi przed bardzo trudnym wyzwaniem, gdyż warunki gospodarcze i polityczno-gospodarcze mocno utrudniają mu działania. Jednym z największych problemów Banku może okazać się inflacja, dlatego dziś w oświadczeniu do decyzji oraz podczas konferencji MarkaMarka S.A. 0.310 %Dywidendy1 dzień0 %1 tydzień0 %1 miesiąc-3.13 %6 miesięcy-22.5 % Carney'a kluczowe mogą okazać się odniesienia do tej kwestii. Niewykluczone, że dziś zobaczymy trochę bardziej jastrzębią postawę BoE i sygnały możliwej podwyżki stóp procentowych.
Dylemat BoE
Ekonomiści nie spodziewają się, by BoE zdecydował się dziś na dokonanie zmian w prowadzonej przez siebie polityce pieniężnej. Od ostatniego poluzowania, które miało miejsce w sierpniu, stopa procentowa Banku utrzymywana jest na historycznie najniższym poziomie 0,25%. BoE prowadzi również program luzowania ilościowego (QE), w ramach którego skupuje rocznie aktywa o wartości 435 mld funtów.
BoE stoi obecnie przed sporym dylematem, gdyż praktycznie na pewno przestrzelony zostanie cel inflacyjny, a Bank nie może sobie pozwolić na zacieśnianie polityki pieniężnej, gdyż chłodzenie gospodarki brytyjskiej w obecnym okresem mogłoby doprowadzić do recesji. Jeśli z kolei gospodarka będzie potrzebowała dodatkowej stymulacji ze strony polityki pieniężnej, to BoE ryzykuje jeszcze silniejszym wzrostem inflacji, oraz dalszym osłabieniem funta.
Kluczowa inflacja
Dziś obok decyzji w sprawie polityki pieniężnej opublikowany zostanie raport o inflacji, który zawierał będzie prognozy wzrostu gospodarczego i inflacji w najbliższych latach. Ostatni taki raport opublikowany został w listopadzie. Wtedy podwyższono prognozy dla wzrostu PKB, przy okazji znacznie podnosząc prognozy dla dynamiki cen konsumentów. Na koniec roku 2017 i 2018 ma ona wynieść 2,7%, co oznacza dość istotne przestrzelenie celu inflacyjnego - BoE ustaliło go na poziomie 2,0%.
Inflacja w Wielkiej Brytanii
W najnowszym raporcie kluczowa może być rewizja tych prognoz. Ostatnie odczyty inflacji (za listopad i grudzień) roku przewyższyły oczekiwania analityków - w grudniu ceny rosły w tempie 1,6%, choć prognozowano inflację na poziomie 1,5% (w raporcie BoE wskazywano na poziom 1,3% w IV kwartale 2016 roku). Silny wzrost inflacji obserwujemy również w innych gospodarkach, a inflacja w strefie euro znacząco przybliżyła się do celu inflacyjnego EBC (1,8% w styczniu). Z drugiej strony w najbliższych miesiącach efekt bazy w cenach ropy naftowej powinien mieć coraz mniejszy wpływ na wzrost inflacji, gdyż dołek na rynku ropy został utworzony w lutym ubiegłego roku, a dodatkowo cena surowca od ponad miesiąca praktycznie stoi w miejscu.
Ekonomiści ankietowani przez Bloomberga oczekują możliwego podniesienia prognozy inflacyjnej na bieżący rok.
Co powie Carney?
Niezwykle ciekawa powinna być dziś konferencja z udziałem Marka Carney'a. Już w połowie stycznia szef BoE zaznaczył, że istnieje limit, do którego Bank może pozwolić dynamice cen na przekroczenie celu inflacyjnego. To, w połączeniu z pozytywną oceną stanu gospodarki, może prowadzić do rewizji planów dotyczących polityki pieniężnej na bieżący rok.
Bank wycofa się z sierpniowej decyzji?
Jeszcze w listopadzie decydenci BoE zaznaczyli, że pozwolą inflacji na przekroczenie poziomu docelowego. Dziś mogą być w tej kwestii mniej tolerancyjni, zwłaszcza jeśli uznają, że inflacja w tym roku może być wyższa od tej zakładanej w listopadowym raporcie.
Na ten moment wydaje się, że Bank nie będzie rozważał dalszego luzowania polityki pieniężnej (o ile nie nastąpi znaczące pogorszenie sytuacji gospodarczej), a może wycofać się wycofać się częściowo z sierpniowej decyzji i wrócić do stopy procentowej na poziomie 0,5%, lub do poprzedniego tempa skupu w ramach programu QE (375 mld funtów rocznie). Takiego ruchu raczej nie należy oczekiwać dziś, ale nawet jego zasygnalizowanie może znacząco umocnić funta brytyjskiego.
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję