Dane z Chin dotyczące międzynarodowej wymiany handlowej ponownie rozczarowały. Po raz kolejny ujemna dynamika eksportu sygnalizuje słabość gospodarki... albo wręcz odwrotnie.
W tym roku jedynie w marcu dynamika eksportu była dodatnia, ale wynikała ona w znacznej mierze z bardzo słabego lutego, w którym wartość eksportu stopniała o 25%(!) (w ujęciu rocznym) oraz z tego, że w tym roku obchody nowego roku księżycowego odbywały się wcześniej niż w ubiegłym roku, co przełożyło się na pozytywny efekt bazy dla marca.
W maju wartość eksportu spadła o 4,1% (w ujęciu rocznym), czyli bardziej niż w poprzednim miesiącu (1,8%). Prognozy zakładały, że spadek wartości eksportu wyniesie 3,6%.
Lepiej prezentował się import. Choć wartość chińskiego importu spada już od 19 miesięcy to w maju ten spadek był najmniejszy w tym okresie i wyniósł tylko 0,4%. Prognozy zakładały spadek wartości importu o 6%.
Obecnie w Chinach dokonują się próby transformacji gospodarki. Gospodarka, która do tej pory napędzana była przez eksport ma być teraz napędzana konsumpcją wewnętrzną. To mogłoby w jakiś sposób tłumaczyć spadek wartości eksportu. Przy dodatniej dynamice PKB faktycznie możemy wnioskować, że większa część produkcji trafia do odbiorców wewnątrz kraju.
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję