Cena ropy na azjatyckim rynku zanurkowała z powodu odnawiających się obaw o światowe nadwyżki paliwa, jednak straty ograniczone zostały przez dobre dane z chińskiej gospodarki, które potwierdzają słowa rządu o stabilnym wzroście gospodarczym.
Rano cena kontraktów na ropę typu brent spadła o 51 centów do poziomu 46.86$ za baryłkę. W czwartek cena urosła o 2.4% i prawdopodobnie nie wykona już większych ruchów przed końcem tygodnia.
Kontrakty na ropę WTI potaniały o 47 centów do ceny 45.21$ za baryłkę, podczas poprzedniej sesji cena wzrosła o 2.1%, co pomimo dzisiejszych spadków daje 0.4% wzrost w skali tygodnia.
Ceny częściowo odrobiły straty po tym jak Chinach odnotowano wzrost gospodarczy wynoszący 6.7% w drugim kwartale względem analogicznego okresu rok wcześniej. Wynik był podobny do pierwszego kwartału i nieco lepszy niż sugerowały to prognozy, ponieważ rząd zintensyfikował wysiłki w celu ustabilizowania wzrostu w drugiej co do wielkości gospodarce na świecie.
Niekończące się obawy
Pomimo, że obawy o gospodarkę Chin nieco się osłabiły, inwestorzy dalej przewidują dalsze spowolnienie, dodatkowo ich zaniepokojenie w dalszym ciągu jest spotęgowane przez niedawną decyzję dotyczącą Brexitu, który negatywnie wpływa na sentymenty gospodarcze.
Ponadto badania przeprowadzone przez Międzynarodową Agencję Energii jasno pokazują, że nadwyżka ropy naftowej nie topnieje w tak szybkim tempie jak zakładano.
„Zmiany w zapasach naszej ropy oraz założenia produkcyjne OPEC pokazują, że w globalnych zapasach nie powinno nastąpić wiele zmian w trzecim oraz czwartym kwartale roku” pisze w notatce BNP Paribas. „Zapasy zgromadzone głównie w 2014 roku w dalszym ciągu pozostaną duże, co neguje możliwość jakiegokolwiek rajdu ceny ropy w górę” dodaje.
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję