BNP Paribas to kolejny bank, który został ukarany w związku ze sprawą tzw. ‘Kartelu’. Francuski gigant zapłaci 350 mln dolarów kary. Zobligował się również do usprawnienia procesów związanych z nadzorem pracowników.
"The Cartel" - jak określono chatroom wykorzystywany przez grupę traderów z takich banków jak Barclays, JPMorngan, Citigroup i UBS, służył do manipulacji benchmarkami pary EUR/USD w trakcie trwania londyńskiego fixingu. Traderzy wykorzystywali poufne informacje o transakcjach swoich klientów, dzięki czemu byli w stanie generować nadzwyczajne zyski ich kosztem.
Wymieniając się informacjami członkowie Kartelu posługiwali się niewyszukaną kryptografią zastępując litery numerami, tak by uniknąć wykrycia.
Część uczestników ‘Kartelu’ została już wcześniej ukarana. Mowa tu nie tylko o instytucjach (dla przykładu Barclays zapłacił w 2015 roku 342 mln dolarów), ale również o samych sprawcach zamieszania. Ukarani traderzy to między innymi Christopher Ashton i Jason Katz. Obaj zostali dożywotnio wykluczeni z branży, a na pierwszego z nich została nałożona kara w w wysokości 1,2 mln dolarów. Drugi przyznał się do winy.
Francuski bank zapłaci karę niewiele wyższą niż jego konkurent Wielkiej Brytanii. Karę w wysokości 350 mln dolarów nałożył nowojorski Deartament ds. Usług Finansowych. W ramach ugody BNP Paribas zobligowany jest również do przedstawienia planu poprawy nadzoru przez kadrę wyższego szczebla. Bank ma także wzmocnić kontrolę wewnętrzną i zarządzanie ryzykiem, oraz dostosować procedury tak, by były zgodne z nowojorskimi regulacjami (w odniesieniu do oddziału banku w Nowym Jorku).
BNP Paribas ma również podjąć kroki dyscyplinarne w stosunku do pracowników, którzy byli zaangażowani w manipulacje. Wiąże się to również ze zwolnieniami i brakiem możliwości zatrudnienia tych osób w przyszłości.
Źródło informacji: LeapRate.com
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję