Niemiecki przemysł nie może wyciągnąć się z recesji
W tym tygodniu uwaga ekonomistów może zwrócić się na dane z niemieckiego przemysłu. We wtorek rano poznamy dane o nowych zamówieniach w czerwcu, a w środę odczyt produkcji sprzedanej. W przypadku obu zmiennych spodziewana jest poprawa względem poprzedniego miesiąca Według konsensusu rynkowego zamówienia w przemyśle wzrosną w czerwcu o 1,0% m/m po spadku o 1,6% m/m w maju. W podobnej skali powinna wzrosnąć także produkcja przemysłowa, po tym jak spadła o 2,5% m/m w maju. Kondycja niemieckiej gospodarki, naszego głównego partnera handlowego, pozostaje słaba. Gdy wydawało się, że w 2Q 2024 niemiecki przemysł może powoli wychodzić z dołka wywołanego słabym popytem wewnętrznym, jak i zagranicy oraz czynnikami strukturalnymi związanymi ze źródłem nośników energii (odejście od rosyjskiego gazu), to dane PMI za czerwiec i lipiec nie napawają optymizm. W lipcu wskaźnik PMI dla przemysłu spadł do 43,2 pkt wskazując na nadal głęboką recesję. O wyraźną poprawę kondycji niemieckiego przemysłu w II poł. roku może być trudno zważywszy na wysokie stopy procentowe u najważniejszych partnerów handlowych, odbijające ceny frachtu, a także utrzymujące się przekierowanie strumienia dochodów konsumentów w kierunku usług. Słabe perspektywy niemieckiego przemysłu przekładają się także na polski przemysł.
Zobacz także: Prezydent obiecuje obniżkę inflacji i stóp procentowych. Te obietnice są skazane na porażkę
Chiński eksport nadal niezły?
W środę nad ranem poznamy dane o eksporcie i imporcie Chin w lipcu. Według konsensusu prognoz eksport wzrosnąć ma o 10,4% r/r wobec 8,6% r/r w czerwcu. Import powinien rosnąc w znacznie wolniejszym tempie 3,3% r/r, po spadku o 2,3% r/r. Dane za czerwiec pokazywały słaby popyt wewnętrzny, a istotnym wsparciem chińskiej gospodarki pozostaje popyt zagraniczny. Dane za lipiec o eksporcie pokażą zatem czy tendencja nadal utrzymuje się. Rosną bowiem ryzyka dla popytu na chińskie towary. Dotyczą one kondycji gospodarki amerykańskiej, gdzie wysokie stopy procentowe coraz mocniej wpływają na niższą temperaturę rynku pracy. Czynnikiem hamującym eksport zapewne są także nowe amerykańskie taryfy, które mogą zostać rozbudowane, gdy fotel obejmie nowy prezydent w USA. Dane za lipiec raczej nie powinny rzutować na perspektywy globalnego handlu, mogą jednak stanowić element dokładający się do zestawu negatywnych czynników ryzyka dla kondycji drugiej największej gospodarki na świecie.
Kolejne dane z USA
Po słabszych od oczekiwań danych z amerykańskiego rynku pracy nasiliły się oczekiwania co do skali i tempa obniżek stóp przez Fed. W tym tygodniu nie będzie wiele publikacji danych z USA, jednak podane dziś dane o indeksie IMS w amerykańskim sektorze usług, czy też liczba nowozarejestrowanych bezrobotnych (publikacja w czwartek) mogą silniej niż zwykle wpłynąć na nastroje rynkowe. Pozwolą one bowiem ocenić kondycję sektora usług, szczególnie w kontekście rynku pracy i presji inflacyjnej. Słabsze od oczekiwań dane ugruntują oczekiwania na szybsze i bardziej zdecydowane działania Fed. Natomiast zgodne z oczekiwaniami dane mogą ostudzić temperaturę rynku i zmniejszyć obawy o recesję w USA.
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję