Dzisiejsza sesja giełdowa w Azji miała mieszany charakter, przy czym po kilku "cichych dniach" dziś obserwowaliśmy większą zmienność. Do tej przyczyniła się między innymi niespodziewana decyzja banku centralnego Nowej Zelandii o obniżeniu poziomu stóp procentowych.
Japonia
Nikkei225 zanotował dziś sesję wzrostową po serii trzech słabszych sesji. Już od otwarcia notowań główny indeks japońskiej giełdy zyskiwał ponad 1%. W handlu pomagał inwestorom tracący na wartości jen. Dzięki wczorajszym silnym wzrostom kursu USDJPY sesja otworzyła się wzrostową luką, również w trakcie trwania sesji japońska waluta traciła do dolara. Na koniec Nikkei225 zyskał 1,26%
Wykres 1. Nikkei225 - dzisiejsza sesja
Chiny
Słabą sesję obserwowaliśmy na chińskich parkietach. Tutaj główne indeksy traciły 1-2%. Mówi się, że dobre dane dla gospodarki są słabymi danymi dla giełd. Tak było również dzisiaj, gdyż opublikowane o 2:30 czasu polskiego dane o inflacji wykazały przyspieszenie inflacji konsumenckiej. Oczywiście ta zależność widoczna jest tylko w (bardzo) krótkim terminie, gdyż dobre dane umacniają walutę, a w krajach nastawionych na eksport jak np. Chiny i Japonia giełdy preferują słabą walutę.
Spadki w Chinach widoczne były praktycznie przez całą sesję. Na koniec dnia handlowego indeks Shanghai Composite tracił 2,03%, indeks Shenzhen Composite stracił 1,43%, a ogólny indeks CSI300 obsunął się o 1,91%.
Wykres 2. Shanghai Composite - dzisiejsza sesja
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję