Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
profile icon
Reklama
Aa
Udostępnij
facebook
twitter
linkedin
wykop

Inwestorskie prawidło „sprzedaj w maju” sprawdziło się dziś w przypadku rynków giełdowych w Azji, szczególnie japońscy inwestorzy wzięli sobie je mocno do serca, gdyż dziś to właśnie Nikkei225 przodował w spadkach wśród głównych azjatyckich indeksów giełdowych. Część ośrodków (w tym Chiny) nie brała dziś udziału w handlu ze względu na obchody Święta Pracy.

 

Japonia

W Japonii dzisiejsza sesja była pierwsza od zamknięcia sesji czwartkowej. W piątek japońskie rynki były zamknięte ze względu na obchody święta państwowego (Dzień Showa). W ten sposób Nikkei225 zaliczył dwie silnie spadkowe sesje z rzędu, gdyż w czwartek w reakcji na brak dalszego luzowania ze strony Banku Japonii spowodował spadek notowań Nikkei225 o 3,61%, a dziś indeks zaliczył spadek o 3,12%. Inwestorzy w Japonii musieli zdyskontować słabą pątkową sesję na innych rynkach giełdowych, a także dalsze umocnienie się kursu jena (pomiędzy zamknięciem czwartkowej sesji, a otwarciem sesji dzisiejszej kurs USDJPY zanotował spadek).

Podczas całej dzisiejszej sesji Nikkei225 poruszał się w dół. Ruch ten nie był sterowany w tym przypadku bieżącą sytuacją na rynku walutowym, gdyż kurs USDJPY w tym samym czasie poruszał się z dość niską zmiennością w trendzie bocznym. Najbardziej dynamiczne spadki obserwowaliśmy w pierwszej części sesji, podczas której inwestorzy dostosowywali swoje pozycje, i tym samym ceny rynkowe, do nowych danych. Na koniec sesji, tak jak już wspomniałem Nikkei225 tracił 3,12%.

Reklama

 

Nikkei225

FXMAG forex azja - majowa wyprzedaż, chiny nie handlują 1FXMAG forex azja - majowa wyprzedaż, chiny nie handlują 1


Jakub Wilk

Jakub Wilk

Redaktor portalu FXMAG. Zwolennik łączenia analizy technicznej i fundamentalnej, ze szczególnym uwzględnieniem polityki banków centralnych. Pasjonat rynku metali szlachetnych.


Tematy

komentarze

Komentarze

Sortuj według:  Najistotniejsze

  • Najnowsze
  • Najstarsze

Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję

Reklama
Reklama