Na ten moment okazuje się, że zakończona wczoraj seria wzrostowych sesji na rynkach giełdowych w Azji nie była wyłącznie realizacją zysków. Dziś wczorajsze spadki są kontynuowane (oczywiście, jak to już było w ostatnich tygodniach, z ogólnej tendencji wyłącza się rynek chiński), a kapitał ucieka w kierunku bezpiecznych przystani. Dziś najmocniej traciły giełdy w Japonii i Korei Południowej, a także w Hong Kongu (prawie 2%), a indeksy chińskie ponownie zdołały wyjść na plus.
Japonia
Globalny kapitał ucieka w kierunku bezpiecznych przystani, a więc również do jena. Kurs USDJPY ponownie zmierza w kierunku poziomu 100,0, co przekłada się na spadki na giełdzie w Tokio. Dzisiejszą sesję indeks Nikkei225 zaczął od spadkowej luki, otwierając się 1,5% poniżej poziomu wczorajszego zamknięcia. W pierwszej części sesji spadki były kontynuowane i w najgorszym momencie indeks tracił nawet 3,2%. W drugiej części sesji, gdy para USDJPY odbiła do góry, część spadków została odrobiona i ostatecznie Nikkei225 stracił dziś 1,85%.
Nikkei225
Chiny
Chiński rynek akcyjny wydaje się być w dalszym ciągu odporny na zawirowania na globalnych rynkach finansowych, które związane są z niepokojem wywołanym wynikami brytyjskiego referendum. W ostatnich tygodniach korelacja z innymi rynkami akcyjnymi w regionie Azji zanikł, a chińskie indeksy cały czas kontynuują trend wzrostowy zapoczątkowany w maju.
Dziś chińskie indeksy otworzyły się spadkowymi lukami, ale podczas sesji systematycznie odrabiały straty, by w drugiej części sesji wyjść ponad poziomy, na których zamknęły się wczoraj. Dziś najmocniej rósł indeks Shenzhen Composite (0,44%), nieco słabiej wypadły Shanghai Composite(0,36%) i CSI300 (0,29%).
Shanghai Composite
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję