Dziś w Azji obserwowaliśmy spadkową sesję. Ze spadków wyłamała się giełda w Korei Południowej, pozostałe ośrodki notowały spadki o niezbyt dużej wartości. W Chinach indeks Shanghai Composite po 6 wzrostowych sesjach zanotował pierwszą obniżkę. Spadki w Azji są odpowiedzią, a raczej kontynuacją słabej sesji w USA.
Chris Weston, główny analityk rynkowy z IG stwierdził, że po rajdzie na rynkach surowcowych i akcyjnych czeka nas konsolidacja i odbicie. Weston napisał w porannej nocie, że wśród jego klientów widoczne były niepokoje w związane z tym czy to już odpowiedni czas by powiększyć spadkowe pozycje. Należy pamiętać, że ostatnie zwyżki są jak na razie tylko korektą w trwającym od grudnia trendzie spadkowym.
Japonia
W przypadku indeksu Nikkei225 to już 3 spadkowa sesja, przy czym spadki te cały czas mieszczą się w granicach 1%. W poniedziałek indeks stracił 0,61%, we wtorek 0,76%, a dzisiejsza strata to 0,84%. Za dzisiejszą stratę w znacznej mierze odpowiada luka otwarcia. Już na starcie indeks tracił ok. 0,9%, tak więc sesja zamknęła się nieco powyżej poziomu otwarcia.
Jeśli na najbliższych poziomach rynek nie znajdzie wsparcia to możliwe, że już wkrótce będziemy obserwować wartość indeksu w pobliżu ostatnich lokalnych dołków.
Wykres 1. Nikkei225 - dzisiejsza sesja
Chiny
Większe spadki notowaliśmy w Chinach, choć i tutaj sesja zamknęła się poniżej powyżej poziomów otwarcia, a rynek (w przypadku indeksu Shanghai Composite) otworzył się luką o wartości -2,4%. Pierwsza część sesji miała charakter ruchu bocznego, a inwestorzy, tak jak to bywało w ostatnich dniach, uaktywnili się w ostatniej godzinie odrabiając część strat. Na końcu sesji indeks Shanghai Composite tracił 1,34%. Indeks Shenzhen Composite stracił dziś 2,12%, a CSI300 obsunął się o 1,15%.
Wykres 2. Shanghai Composite - dzisiejsza sesja
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję