Wtorek to kolejny dzień optymizmu na giełdach w Azji. Dziś wzrosty na giełdach nie były aż tak duże jak wczoraj, ale we wzrostach ponownie przodowała Japonia, a najsłabiej spisywały się Chiny. Giełdy w tym kraju wydają się odporne wpływ informacji z Wielkiej Brytanii, zarówno tych negatywnych jak i pozytywnych. Na pozostałych rynkach wpływ referendum w sprawie Brexitu jest znaczny.
"Rynek w swojej krótkowzroczności skupia się obecnie tylko na jednej rzeczy: na brytyjskim referendum" - stwierdził Chris Weston, główny analityk rynkowy w IG.
Japonia
Dziś Nikkei225 zaczął notowania dość słabo, co związane było z lekkim umocnieniem jena w nocy z poniedziałku na wtorek - para USDJPY testowała poziom 103,6. Później jednak jen zaczął się osłabiać, co w połączeniu z pozytywnymi nastrojami na rynkach przyczyniło się do silnych wzrostów. Nikkei225, który w najgorszym momencie sesji tracił 1,2% zakończył sesję zyskując 1,28%.
Nikkei225
Chiny
Sesja w Chinach miała zupełnie odwrotny charakter od tej Japonii. Po krótkotrwałych wzrostach w pierwszej części sesji przez resztę czasu główne indeksy giełdowe notowały spadki. Najsilniej traciły dziś mniejsze spółki, co objawiało się w silniejszych spadkach indeksu Shenzhen Composite w porównaniu do indeksu CSI300, grupującego największe chińskie spółki.
Indeks Shanghai Composite stracił dziś 0,35%, indeks Shenzhen Composite 1,02%, a CSI300 0,2%.
Shanghai Composite
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję