Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
profile icon
Reklama
Reklama
Aa
Udostępnij
facebook
twitter
linkedin
wykop

W mojej ostatniej analizie pary walutowej AUDUSD, którą możecie znaleźć tutaj, zwracałem uwagę na ważny horyzontalny opór w okolicach poziomu 0,7700.

Z perspektywy interwału D1 widzimy jak obszar zaznaczony czerwonym kolorem daje stanowi solidną barierę dla popytu. Aktualnie na wykresie widzimy mocną świecę spadkową i jeśli spadki zostaną utrzymane do końca sesji możemy być świadkami większej korekty ostatnich wzrostów. Wsparciem dalej pozostają okolice poziomu 0,7450, na które rynek wyraźnie reagował w przeszłości. Kurs od ponad dwóch miesięcy znajduje się w konsolidacji. Dlatego w przypadku notowań tej pary walutowej warto zaczekać na pokonanie przez popyt/podaż jednej z wyżej wymienionych stref, wtedy otrzymamy wyraźniejszy sygnał co do dalszego kierunku notowań.

Wykres 1. AUDUSD D1

FXMAG forex audusd - popyt przegrywa kolejną walkę o ważny opór 1FXMAG forex audusd - popyt przegrywa kolejną walkę o ważny opór 1

 

Schodząc na niższy interwał czasowy warto zaobserwować wyraźną reakcje popytu na okolice 0,7505. Po obronie wsparcia byliśmy świadkami mocnego impulsu wzrostowego, który został zatrzymany na oporze w okolicach poziomu 0,7720. Strefa oporu w tym miejscu wynikała położenia poziomu FE100, który wyznacza równość fal AB=CD. Najbliższym wsparciem jest poziom 0,765 wypadająca przy mierzeniu 61,8 proc. ostatniej fali wzrostowej wzmacniany przez układ ZZB (Zasada Zmiany Biegunów). Jeśli ta strefa zostanie wybroniona w dalszym ciągu szansa na kolejny test poziomu 0,7700 jest duża.

Wykres 2. AUDUSD H1

FXMAG forex audusd - popyt przegrywa kolejną walkę o ważny opór 2FXMAG forex audusd - popyt przegrywa kolejną walkę o ważny opór 2

 

 


Marcin Kozera

Marcin Kozera

Absolwent Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie. Niezależny trader specjalizujący się głównie w geometrii rynkowej.


Tematy

komentarze

Komentarze

Sortuj według:  Najistotniejsze

  • Najnowsze
  • Najstarsze

Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję

Reklama
Reklama