Dziś odnotowaliśmy ogromny spadek wartości argentyńskiej waluty.
Ruch ten można nazwać "kontrolowanym" i nie był on wynikiem paniki na rynku. Spadek wartości peso związany był z uwolnieniem kursu argentyńskiej waluty w stosunku do dolara, który był ściśle ustalony na ok 9,8 peso za dolara. Zabieg ten jest częścią planu nowego prezydenta Mauricio Macri'ego, którego celem jest ożywienie będącej w kłopotach gospodarki Argentyny.
Nowy rząd państwa Ameryki Południowej zapowiedział w środę, że zamierza usunąć ścisły nadzór nad walutą, który obowiązywał podczas czteroletnich rządów ustępujęcej prezydent Cristiny Fernandez de Kirchner. Oznacza to zerwanie ze stałym kursem w stosunku do dolara.
Po uwolnieniu kursu oczekiwano, że poszybuje on w okolice 14-15 peso za dolara. Na otwarciu notowań kursu wzrósł do 13,85 (o 42% w stosunku do zamknięcia wczorajszej sesji). Kurs zrównał się tym praktycznie z "czarnorynkowym kursem", który już od kilku miesięcy przekraczał 13 peso za dolara. Dostęp do walut obcych pozostanie jednak ograniczony. Osoby fizyczne będą mogły kupić maksymalnie dwa miliony dolarów na miesiąc.
Głównym celem tego zabiegu jest zwiększenie atrakcyjności eksportowanych produktów. Rząd liczy na to, że eksport produktów rolnych wystrzeli w górę.
"Ci, którzy będą chcieli eksportować swoje produkty będą mogli robić to bez pytania o pozwolenie. Ci, którzy będą chcieli importować, również będą mogli robić to bez przeszkód" - powiedział w środę nowy minister finansów, Alfonso Prat-Gay. "W ten sposób funkcjonują wszystkie normalne gospodarki na świecie".
Pomysły nowego prezydenta, który obiecał zreformować gospodarkę podobają się zarówno międzynarodowym inwestorom jak i ekonomistom. Ci drudzy uważają uwolnienie kursu waluty za pozytywny krok.
Źródło informacji: CNN
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję