Dziś podczas spotkania w Dausze, stolicy Kataru, czterech dużych producentów ropy zdecydowało się na zamrożenie produkcji na poziomie stycznia bieżącego roku.
Od rana cena ropy na rynkach rosła, gdyż inwestorzy spekulowali, że podczas spotkania ministrów Rosji i Arabii Saudyjskiej producenci zdecydują się na ograniczenie produkcji. Nie można było raczej liczyć na to, że producenci zdecydują się na zmniejszenie poziomu produkcji. Porozumienie, jakie zamierzano osiągnąć dotyczyć miało zamrożenia produkcji na obecnym poziomie. Na taki krok zdecydowały się w tej chwili cztery kraje. Obok Rosji i Arabii Saudyjskiej jest to Wenezuela i Katar. Po tym jak inwestorzy poznali rezultat dzisiejszego spotkania wzrosty cen ropy wyhamowały i obecnie na rynku BRENT i WTI zmierzamy w stronę lokalnych wsparć.
Wykres 1. BRENT - H4
Wykres 2. WTI - H4
Katarski minister ds. energii stwierdził po spotkaniu, że to porozumienie powinno pomóc ustabilizować rynek ropy naftowej. Ali Al-Naimi, saudyjski minister ds. ropy naftowej uznał spotkanie za owocne i powiedział, że zamrożenie produkcji jest "adekwatnym" krokiem, biorąc pod uwagę obecny stan rynku. Tak więc nie zobaczymy cięć w produkcji. Al-Naimi stwierdził, że Arabia Saudyjska nadal chce zaspokajać popyt ze strony konsumentów. Według oficjalnych danych, w styczniu wydobycie ropy w Arabii Saudyjskiej sięgnęło ok. 10,2 mln baryłek, zaś w Rosji ok. 10,9 mln baryłek.
Już jutro do porozumienia mogą dołączyć Irak oraz Iran. Właśnie jutro ma dojść do rozmów z tymi krajami-producentami. Iran może jednak nie przystać na propozycję zamrożenia poziomu produkcji ze stycznia. Po latach trwania sankcji ten kraj chce odzyskać utracony udział w rynku i planuje stopniowo zwiększać poziom produkcji w bieżącym roku.
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję