Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
profile icon
Reklama
Aa
Udostępnij
facebook
twitter
linkedin
wykop

Francuski regulator AMF (Autorite des Marches Financiers) nałożył karę w wysokości 750 tys. euro na analityka giełdowego, który wykorzystywał poufne informacje w celu zyskania przewagi nad innymi uczestnikami rynku. Oprócz kary pieniężnej Geoffroy Stern przez 10 lat nie będzie mógł wykonywać swojego zawodu. Śledztwo w jego sprawie rozpoczęło się w 2014 roku.

 

Geoffroy Stern, pracując w Kepler Cheuvreux dopuścił się manipulacji kursami akcji. Analityk przed publikowaniem rekomendacji kupował akcje spółki, której ta rekomendacja dotyczyła. W ten sposób udało mu się zarobić 289 tys. euro w ramach 28 transakcji, w przypadku których najpierw kupował akcje, a później zalecał inwestorom taki sam krok.

AMF uznał, że w ten sposób Stern wykorzystywał informacje poufne, zanim stały się one dostępne dla ogółu inwestorów. Takie działanie jest niezgodne z prawem (również w Polsce).

 

Ostatecznie ta swoista próba insider-tradingu nie opłaciła się analitykowi, gdyż kara nałożona przez regulatora niemal trzykrotnie przewyższa nieuczciwie osiągnięte przez niego zyski.

Sam Stern nie czuje się winny. Analityk przekonuje, że nie zdawał sobie sprawy z tego, że jego działania mogą zostać uznane za nielegalne.

Reklama

Stern został zwolniony z Kepler Chauvreux w 2014 roku w obliczu śledztwa rozpoczętego przez AMF. Później znalazł pracę za niższe wynagrodzenie i według jego prawnika będzie potrzebował aż 20 lat, by móc spłacić całość kary. Obrona Sterna opierała się na tym, że dokonując transakcji opierał się na ogólnie dostępnych danych rynkowych, których nie można uznać za informacje poufne.

 

Źródło: Bloomberg


Jakub Wilk

Jakub Wilk

Redaktor portalu FXMAG. Zwolennik łączenia analizy technicznej i fundamentalnej, ze szczególnym uwzględnieniem polityki banków centralnych. Pasjonat rynku metali szlachetnych.


Tematy

komentarze

Komentarze

Sortuj według:  Najistotniejsze

  • Najnowsze
  • Najstarsze

Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję

Reklama
Reklama