Za nami kolejna sesja z oscylowaniem kursu EUR/PLN wokół poziomu 4,33 w oczekiwaniu na nowe impulsy, które prawdopodobnie pojawią się dopiero w 2024 roku. Nastrój stabilizacji dodatkowo wspiera wejście w okres przedświąteczny oraz krótszy tydzień pracy inwestorów z Wielkiej Brytanii (piątkowa sesja jest skrócona). Wydarzeniem dnia była natomiast bez wątpienia prezentacja projektu budżetu na 2024 rok. Zgodnie z oczekiwaniami wynikającymi z chęci realizacji przedwyborczych obietnic deficyt budżetu ale i przyszłoroczne potrzeby pożyczkowe wzrosną odpowiednio do 184 i 250 mld PLN (tj. o 19 i 25 mld PLN).
Rynek przyjął projekt umiarkowanie optymistycznie, tj. wspomniane przyrosty są mniejsze niż wynikałoby z samych kosztów np. podwyżek płac dla nauczycieli, czy tzw. budżetówki. W rezultacie dochodowość obligacji nieco spadała we wtorek, w czym dodatkowo pomagały zmiany rozwiniętych rynków długu (USA, Niemcy). Uzupełniając swoje wypowiedzi dotyczące przyszłorocznego budżetu minister finansów poinformował, że resort chce szybko pokryć przyszłorocznego potrzeby pożyczkowe oraz chce zwiększyć emisje obligacji dedykowane inwestorom zagranicznym (w walutach obcych).
Zobacz także: Wall Street i GPW nie zwalniają przed świętami! Grudzień może być jednym z lepszych miesięcy
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję