Wzrosty cen surowców energetycznych i rolnych podbijają dynamikę sprzedaży! Co nowego na rynkach finansowych?

Mijający tydzień upłynął pod znakiem bardzo dobrego zachowania funduszy akcji polskich, które zyskały średnio 1,57% przy +0,30% funduszy akcji zagranicznych. Na podium wyprzedziły je jedynie fundusze surowcowe, które zyskały 2,02%. Powyższe było konsekwencją relatywnej przewagi indeksów na GPW w Warszawie względem pozostałych rynków.
co było konsekwencją bardzo dobrego zachowania indeksu mWIG40, którego notowania wyznaczyły nowe, historyczne szczyty. Fundusze polskich akcji uniwersalne zyskały średnio 1,70%. Wśród funduszy akcji zagranicznych najgorzej zachowywały się rozwiązania skupione na akcjach europejskich rynków rozwiniętych, które straciły 0,71%. Ubiegły tydzień był słaby dla zarządzających funduszami dłużnymi PLN, które straciły 0,45%. Najsłabiej radziły sobie fundusze papierów dłużnych polskich skarbowych długoterminowych tracąc 1,18%, co było konsekwencją decyzji RPP w zakresie podniesienia stóp procentowych. Powyższe przełożyło się na wzrost rentowności tej klasy aktywów.
Zaskoczył zarówno moment jak i skala podwyżki. O ile część rynku oczekiwała podwyżki, to miała ona nastąpić w listopadzie i mieć charakter podwyżki „sygnalnej” o 15 p.b. Jak podano w komunikacie po posiedzeniu, pomimo, iż podwyższona inflacja wynika w głównej mierze z oddziaływania czynników niezależnych od krajowej polityki pieniężnej, (m.in. wyższych cen surowców energetycznych i żywnościowych na rynkach światowych, podwyżek cen energii elektrycznej i opłat za wywóz śmieci oraz globalnych zaburzeń w transporcie i funkcjonowaniu łańcuchów dostaw), a oddziaływanie części czynników podażowych podwyższających obecnie inflację wygaśnie w przyszłym roku, to RPP zdecydowała się na podwyżkę stopy procentowej dążąc do obniżenia inflacji do celu NBP w średnim terminie.
Rada zauważa, że obserwowany obecnie wzrost cen surowców energetycznych i rolnych może nadal podbijać dynamikę cen w kolejnych kwartałach, co w otoczeniu dalszego ożywienia gospodarczego i korzystnej sytuacji na rynku pracy może przełożyć się na utrwalanie presji inflacyjnej i podwyższonej inflacji dłużej niż dotychczas oczekiwano. Jednocześnie NBP może nadal stosować interwencje na rynku walutowym oraz inne instrumenty przewidziane w Założeniach polityki pieniężnej. Terminy oraz skala prowadzonych działań będą uzależnione od warunków rynkowych. Ekonomiści BNP Paribas oczekują, że RPP będzie kontynuować cykl podwyżek stóp procentowych w przyszłym roku – przewidywane są kolejne podwyżki o 100 pb. w 1H’22 oraz o 50 pb w 2H’22, przez co poziom stóp procentowych na koniec 2022 r. wyniesie 2,0%.
Oczekiwania co do wrześniowego odczytu były wysokie, tym bardziej, że środowy raport ADP wypadł powyżej konsensusu. Jednak zmiana zatrudnienia w sektorze pozarolniczym wyraźnie rozczarowała. Wzrost we wrześniu wyniósł jedynie 194 tysiące, podczas gdy oczekiwania rynku zakładały wynik na poziomie 500 tysięcy nowych miejsc pracy. Pozytywnie zaskoczyła jednak stopa bezrobocia, która spadła do poziomu 4,8%, przy oczekiwanych 5,1%. W nowym tygodniu kalendarz danym makroekonomicznych nie zawiera wielu istotnych z punktu widzenia rynków publikacji. Część gospodarek opublikuje finalne wskazania inflacji CPI we wrześniu. Obecnie z problemem dynamicznie rosnących cen boryka się wiele państw. W Niemczech, według wstępnego szacunki, inflacja CPI przyśpieszyła do 4,1% r/r. Ostateczna wartość zostanie opublikowana w środę. Tego samego dnia poznamy również dynamikę inflacji w Stanach Zjednoczonych, gdzie od maja inflacja CPI utrzymuje się powyżej 5,0% r/r. Globalnie rynki mogą jeszcze skupić się na wynikach sprzedaży detalicznej w Stanach Zjednoczonych.
Finalne dane o inflacji CPI w Polsce we wrześniu zostaną opublikowane przez GUS w piątek. Wstępny szacunek (5,8% r/r) był wyraźnie wyższy od konsensusu rynkowego, który zakładał utrzymanie się inflacji CPI na poziome 5,5% r/r. Poza tym w czwartek w Polsce opublikowane zostaną dane dotyczące bilansu płatniczego. Prognozy rynkowe zakładają deficyt salda rachunku bieżącego na poziomie 1200 mln PLN. Ostatnie słabe dane wyraźnie osłabiły złotego. W tym miesiącu, niewykluczone ze złoty ponownie negatywnie zareaguje na publikację danych.
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję