Początek bieżącego tygodnia na rynku ropy naftowej przynosi przewagę sprzedających. Ceny tego surowca zniżkują głównie ze względu na obawy związane z kondycją globalnej gospodarki i, w związku z tym, z potencjalnie rozczarowującym popytem na ropę naftową. Dodatkowo, negatywnie na ceny ropy wpływają perspektywy większej podaży ropy z Iraku.
W poniedziałek globalny rynek ropy obiegła informacja o tym, że iracki minister ds. ropy naftowej, Hayan Abdel-Ghani, wybrał się z wizytą do Turcji, aby omówić kilka kwestii, w tym jedną szczególnie istotną na rynku ropy – kwestię potencjalnego wznowienia eksportu ropy naftowej przez terminal w Cayhan. Dla przypomnienia: po decyzji Międzynarodowej Izby Handlu, 25 marca br. Turcja wstrzymała eksport ropy naftowej pochodzącej z północnego Iraku właśnie przez port w Ceyhan – a chodziło o niebagatelne 450 tys. baryłek dziennie.
Wizyta irackiego ministra w Ankarze rozbudziła spekulacje na temat możliwego zwiększenia eksportu irackiej ropy naftowej. Taki rozwój wydarzeń z pewnością rynek ropy przyjąłby z ulgą, zwłaszcza biorąc pod uwagę nadal mocno ograniczony eksportu ropy z państw OPEC+, w tym celowe większe cięcia produkcji w Arabii Saudyjskiej, jak również obniżoną produkcję i eksport ropy naftowej z Rosji.
Notowania ropy naftowej WTI – dane dzienne
Na szczegółowe informacje związane z eksportem ropy z Iraku trzeba jeszcze poczekać, natomiast w kontekście popytu na ropę, nadal w centrum uwagi są Chiny – a dokładniej, tamtejsze rozczarowujące tempo ożywienia gospodarczego po pandemii. Wczoraj Ludowy Bank Chin obniżył stopy procentowe, jednak obniżka była symboliczna – więc jej działanie stymulujące prawdopodobnie będzie miało ograniczony wpływ na gospodarkę.
Notowania ropy naftowej Brent – dane dzienne
Cena złota delikatnie w górę po spadkowej serii
Po trzech spadkowych tygodniach z rzędu, notowania złota w tym tygodniu ruszyły delikatnie w górę. Cena kruszcu dzisiaj rano dotarła do okolic 1930 USD za uncję i obecnie wyczekuje impulsów ze strony rynku walutowego.
Rentowności amerykańskich obligacji znajdują się obecnie na najwyższych poziomach od 2007 roku, co wynikało z oczekiwań przedłużenia się okresu utrzymywania wyższych stóp procentowych w USA przez Fed. To przekładało się na siłę amerykańskiego dolara oraz na mniejszą atrakcyjność złota jako inwestycji – kruszec bowiem nie wypłaca odsetek.
Obecnie jednak inwestorzy wypatrują już kolejnych słów szefa Fed, Jerome Powella, które mają paść w piątek podczas sympozjum w Jackson Hole. Oczekiwany jest nieco bardziej gołębi przekaz – stąd obserwowana obecnie korekta spadkowa na dolarze oraz ruch cen złota w górę. Jeśli faktycznie Powell ogłosi dotychczasową skuteczność polityki monetarnej Fed i zasugeruje, że cykl podwyżek stóp procentowych już się zakończył, to słowa te będą wsparciem dla notowań złota.
Zobacz także: Skarb Państwa chce zapłacić prawie miliard złotych za spółkę notowaną na GPW. Akcje poszybowały w górę
Notowania złota – dane dzienne
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję