- Limit cenowy G7 dotyczy rosyjskiej ropy transportowanej drogą morską
- Według regulacji, powinna być ona sprzedawana nie drożej niż 60 USD
- Tak nie jest, a nowe dane pokazują, że handlowana jest po rynkowej cenie
Rosja skutecznie omija sankcje na ropę
“Sankcje powiązane są ze sposobem ubezpieczenia tankowców. Firmy ubezpieczeniowe z krajów zachodnich odpowiadają za ich egzekwowanie” - skomentował dla FXMAG jeszcze jesienią Michał Stajniak, zastępca dyrektora działu analiz XTB
“Ustalony został limit cenowy, tzw. “cap”, który wynosi 60 USD za baryłkę. Jeśli statek jest ubezpieczony przez zachodniego ubezpieczyciela, to może przewozić ropę jeśli cena ta nie została przekroczona. Jeśli została, to zachodnia firma nie ubezpieczy statku” - dodał.
Zatem, sankcje nałożone na rosyjską ropę są bardzo łatwe do obejścia. Tak się właśnie obecnie dzieje.
“Wystarczy nie korzystać z usług zachodnich ubezpieczycieli. Spotkałem się ze statystykami, że około 30-50% statków jest ubezpieczonych przez niewiadomych ubezpieczycieli. Mamy zatem statki, które nie są śledzone przez międzynarodowy system” - zauważył Michał Stajniak z XTB.
Limit obowiązuje od 5 grudnia 2022 roku dla ropy naftowej i od 5 lutego 2023 roku dla produktów ropopochodnych.
Analiza wykonana przez Goldman Sachs pokazała, że Rosja otrzymuje za ropę mniej więcej tyle, ile wynosi cena baryłki ropy Brent, która obecnie wyceniana jest na rynku międzynarodowy na około 82 USD. Zamiast regulowanego limitu 60 USD, w praktyce jest zupełnie normalna, rynkowa cena.
Zobacz także: Trybunał dla prezesa NBP? Prezydent odpowiada premierowi
Wykres: Szacowana różnica cenowa między efektywną ceną ropy naftowej z Rosji a ceną ropy Brent zmniejszyła się w grudniu do niemal zera. Pierwsza przerywana linia wskazuje dzień inwazji Rosji na Ukrainę, druga przerywana linia wskazuje wdrożenie limitu cenowego G7 i embarga UE na ropę naftową.
Źródło: GTT, Platts, Goldman Sachs Global Investment Research
“Wykres ilustruje zawężenie dyskonta na rosyjską ropę naftową do blisko zera w stosunku do Brent, zgodnie z naszymi szacunkami wykorzystującymi najnowsze dane celne za grudzień” - czytamy w raporcie Goldman Sachs.
Według banku, spadek różnicy między ceną benchmarkową, a “rosyjską” ceną był napędzany głównie przez kraje spoza koalicji G7. Zniżka ta zmniejszyła się w przypadku większości nabywców, ponieważ rosyjskie floty tankowców coraz umiejętniej radziły sobie z omijaniem limitu cenowego G7, argumentował Goldman.
“Szacujemy efektywną cenę rosyjskiej ropy naftowej płaconą przez jej partnerów handlowych na podstawie szczegółowych danych celnych dotyczących wielkości importu i płatności importowych za rosyjską ropę naftową z Global Trade Tracker” - stwierdzili eksperci z Goldman Sachs.
Czytaj również: Wojna o zasoby - uran w centrum zmagań. Ceny eksplodowały!
OPEC i Rosja rozważają przedłużenie cięć produkcyjnych ropy naftowej
Grupa OPEC+, której Rosja jest jednym z głównych członków rozważa przedłużenie dobrowolnych cięć wydobycia ropy na II kwartał 2024 roku, wynika z nieoficjalnych informacji przekazanych przez Reuters. To ograniczenie podaży ma zapewniać dodatkowe wsparcie dla utrzymania wysokich cen surowca.
"W przyszłości będziemy świadkami ograniczonych dostaw. OPEC spodziewa się, że cena baryłki ropy Brent utrzyma się około 85 USD. Jeśli znajdzie się poniżej tego poziomu, OPEC ograniczy produkcję do końca roku" - stwierdził Dennis Kissler, analityk BOK.
Niewykluczone, że limity produkcyjne zostaną podtrzymane nawet do końca roku, podał Reuters w oparciu o dwa anonimowe źródła z OPEC.
W listopadzie ubiegłego roku OPEC oraz Rosja, zgodzili się na dobrowolne cięcia w wysokości około 2,2 mln baryłek dziennie w I kwartale 2024 roku. Tymczasem, łączna podaż surowca w 2023 roku wyniosła blisko 102 mln baryłek dziennie, szacuje IEA (Międzynarodowa Agencja Energii).
Zgodnie z obecnym porozumieniem, łączne cięcia przez grupę OPEC mają spaść o 3,66 mln baryłek dziennie od początku kwietnia.
Decyzja o przedłużeniu cięć spodziewana jest w pierwszym tygodniu marca, podały nieoficjalne źródła z OPEC dla Reuters.
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję