Perspektywy poluzowania restrykcji pandemicznych w Chinach oraz zwiększenia wsparcia finansowego dla lokalnego sektora budowlanego wywindowały ceny metalu do poziomów najwyższych od czerwca. Podczas sesji 14 listopada kontrakt LME 3M dotarł do 8600 USD/t, zyskując od początku miesiąca prawie 16%.
Przyrost zachorowań na COVID w Państwie Środka i stabilizacja dolara po okresie osłabienia (w dniach 3-11 listopada indeks USD stracił 5,8%) sprowadziły notowania miedzi poniżej 8 tys. USD/t. Nastroje rynkowe pogorszył wzrost zapasów surowca na LME oraz spadek zrealizowanych warrantów – metalu skierowanego do wycofania z giełdy. Mimo wciąż relatywnie niskiego stanu magazynowego (92 tys. ton vs. średnio 136 tys. ton w październiku) na rynku pojawiło się pierwsze od końca sierpnia contango w tenorze 0-3M, oznaka wzrostu podaży surowca. Ceny miedzi mogła też schłodzić decyzja LME o powstrzymaniu się od wykluczenia z obrotu metali rosyjskiego pochodzenia, nie brakuje chętnych do ich zakupów w przyszłym roku.
Sytuacja rynkowa powinna poprawić się w H2’23, wraz ze zniesieniem restrykcji pandemicznych w Chinach. Zdaniem części uczestników CRU World Copper Conference Asia, sytuacja rynkowa poprawi się w drugiej połowie 2023 roku: zniesienie restrykcji pandemicznych przez Chiny zwiększy apetyt inwestorów na ryzyko, Fed przestanie podwyższać stopy, osłabi się dolar. Ocenia się, że tegoroczny spadek notowań miedzi w ponad dwóch trzecich jest pochodną umocnienia amerykańskiej waluty. Ceny metalu w ujęciu YTD są niemal 18% pod kreską, od historycznego szczytu z marca obsunęły się o 26%.
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję