Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
profile icon
Reklama
Aa
Udostępnij
facebook
twitter
linkedin
wykop

Spis treści

  1. Wsparciem w minionych tygodniach służyła przede wszystkim strona podażowa
    1. Grupa zwróciła też uwagę,

      Silne wzrosty cen surowców energetycznych nie pominęły rynku „czarnego złota”. Skok notowań ropy Brent 1M (+11% od początku września do wczoraj) nie był co prawda tak imponujący jak europejskiego gazu TTF 1M (+115%) czy węgla API2 1Y (+26%), lecz surowiec podczas wczorajszej sesji ustanowił 3-letnie maksimum, drożejąc do niemal 83,5 USD/bbl.

      Wsparciem w minionych tygodniach służyła przede wszystkim strona podażowa

      Utrzymywało się obniżone wydobycia ropy naftowej w obszarze Zatoki Meksykańskiej, zaś część członków OPEC nie była w stanie osiągnąć celów produkcyjnych (np. Angola i Nigeria). Mimo nacisków Białego Domu oraz spekulacji o ewentualnym zwiększeniu wydobycia surowca, na poniedziałkowym spotkaniu OPEC+ zapadła decyzja o podtrzymaniu zaplanowanego miesięcznego wzrostu produkcji w skali 400 tys. b/d. Według doniesień Reuters, grupa jest ostrożna w nadmiarowym zwiększaniu podaży mając w pamięci nagłe spadki cen surowca: jako przykład może służyć rok 2018, gdy notowania ropy spadły poniżej 50 USD/bbl w grudniu z ponad 85 USD/bbl jeszcze w październiku. Powodem powściągliwego nastawienia OPEC+ jest też niepewność powiązana z rozwojem czwartej fali pandemii, która może skutkować obniżonym popytem na surowiec. 

      kurs ropy naftowej najwyzej od 3 lat wsparty dodatkowo strona podazowa oraz drogimi surowcami energetycznymi grafika numer 1kurs ropy naftowej najwyzej od 3 lat wsparty dodatkowo strona podazowa oraz drogimi surowcami energetycznymi grafika numer 1

      Ponadto analityczne ramię OPEC+ spodziewa się w 2022 roku lekkiego osłabienia fundamentów rynkowych: zamiast tegorocznego niedoboru w wysokości 1,1 mln b/d należy oczekiwać nadwyżki sięgającej 1,4 mln b/d, zaś tempo wzrostu popytu wyhamuje z 6 mln b/d w 2021 do 4,2 mln b/d w 2022 roku. W najnowszym raporcie „World Oil Outlook 2021” grupa producentów zrewidowała swoje długoterminowe prognozy. Z roku 2022 na 2023 został przesunięty termin przekroczenia przez globalny popyt poziomu z roku 2019. Zużycie ropy ma wówczas osiągnąć poziom 101,6 mln b/d po wzroście o 1,7 mln b/d w ujęciu rocznym. W ocenie OPEC popyt na surowiec powinien się ustabilizować po 2035 roku, zaś w przypadku przyspieszenia technologicznego mógłby przejść w trend spadkowy już kilka lat wcześniej.

      Grupa zwróciła też uwagę,

      że jeszcze w 2026 podaż nie osiągnie poziomu z 2019 roku oraz podkreśliła konieczność podtrzymania inwestycji w wydobycie surowca - nawet w obliczu transformacji energetycznej – w celu uniknięcia kryzysu energetycznego. Wracając do perspektywy krótkoterminowej, dane Amerykańskiego Departamentu Energii z ostatnich dwóch tygodni stawiają pod znakiem zapytania solidność ożywienia popytu na surowiec. Rynek został zaskoczony wzrostem zapasów ropy, które zwiększyły się w sumie o 6,9 mln bbl do 420,9 mln bbl, odbijając się od 3-letnich minimów. We wczorajszym raporcie rozczarowujący okazał się skok zapasów benzyny o 3,3 mln bbl do 225 mln bbl paliwa.

      Wsparcie najprawdopodobniej przyjdzie z Azji, gdzie podwyższone ceny LNG (ekwiwalent nawet ponad 320 USD/bbl) mogą się przełożyć na zintensyfikowane wykorzystanie destylatów naftowych w generacji energii – wolne moce przerobowe w regionie to ok. 550 tys. b/d. Czas pokaże, czy inwestorzy spekulacyjni wykazali się dobrym timingiem zwiększając ostatnio swoje zaangażowanie rynkowe – w okresie zimowym zapewne będziemy świadkami podwyższonych cen surowców energetycznych, lecz potencjał wzrostowy notowań ropy wydaje się ograniczony.

      Reklama

      PKO Bank Polski - Analizy Rynkowe

      PKO Bank Polski - Analizy Rynkowe

      PKO Bank Polski jest niekwestionowanym liderem polskiego sektora bankowego. Wg wstępnych danych na koniec 2020 r. jego skonsolidowany zysk netto wyniósł 2,65  mld zł a wartość aktywów 382 mld zł. Bank jest podstawowym dostawcą usług finansowych dla wszystkich segmentów klientów, osiągając najwyższe udziały w rynku oszczędności (18,4 proc.), kredytów (17,6 proc.), w rynku leasingowym (11,2 proc.) oraz w rynku funduszy inwestycyjnych osób fizycznych (22,2 proc.). Posiadając ponad 9,51 mln kart płatniczych, bank jest największym wydawcą kart debetowych i kredytowych w Polsce. Dzięki rozwojowi narzędzi cyfrowych, w tym aplikacji IKO, która na koniec 2020 r. miała ponad 5 mln aktywnych aplikacji, PKO Bank Polski jest najbardziej mobilnym bankiem w Polsce. Silną pozycję Banku wzmacniają spółki Grupy Kapitałowej. Dom Maklerski PKO Banku Polskiego jest liderem pod względem liczby i wartości transakcji IPO i SPO na rynku kapitałowym. 


      komentarze

      Komentarze

      Sortuj według:  Najistotniejsze

      • Najnowsze
      • Najstarsze

      Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję

      Reklama
      Reklama