Miniony tydzień na rynkach akcji przyniósł schłodzenie nastrojów, przy czym nie przełożyło się ono na głębszą korektę. Spadki na głównych parkietach nie przekraczały 2-3% w skali tygodnia. Wpływ na powyższe miało kilka czynników.

W pierwszej połowie tygodnia negatywnie na nastroje inwestorów
wpływało narastające ryzyko geopolityczne w związku z wydarzeniami w Afganistanie, natomiast drugim czynnikiem były poniedziałkowe dane makroekonomiczne z chińskiej gospodarki, które okazały się poniżej oczekiwań i wskazują że gospodarka Państwa Środka hamuje szybciej niż prognozowano. Z kolei środa przyniosła kolejny argument dla obozu niedźwiedzi. Według protokołu z ostatniego posiedzenia FED, jego członkowie są coraz bardziej skłonni do rozpoczęcia redukcji skupu aktywów z rynku jeszcze w tym roku. Obecne nastawienie Biura Maklerskiego W poniedziałek NBP opublikował lipcowe dane o inflacji bazowej. Inflacja CPI z wyłączeniem cen energii, paliw i żywności przyspieszyła do 3.7% r/r z 3.5% r/r w czerwcu. W naszym scenariuszu bazowym prognozujemy podwyżkę stóp procentowych o 15pb w listopadzie.


Miniony tydzień na rynkach akcji przyniósł schłodzenie nastrojów,
przy czym nie przełożyło się ono na głębszą korektę. Spadki na głównych parkietach nie przekraczały 2-3% w skali tygodnia. Wpływ na powyższe miało kilka czynników. W pierwszej połowie tygodnia negatywnie na nastroje inwestorów wpływało narastające ryzyko geopolityczne w związku z wydarzeniami w Afganistanie, natomiast drugim czynnikiem były poniedziałkowe dane makroekonomiczne z chińskiej gospodarki, które okazały się poniżej oczekiwań i wskazują że gospodarka Państwa Środka hamuje szybciej niż prognozowano. Z kolei środa przyniosła kolejny argument dla obozu niedźwiedzi. Według protokołu z ostatniego posiedzenia FED, jego członkowie są coraz bardziej skłonni do rozpoczęcia redukcji skupu aktywów z rynku jeszcze w tym roku.
Kluczowe dla tego typu działań mają być dane w zakresie zatrudnienia i inflacji,
które powinny się znajdować w zakładanych wartościach. Według niektórych członków FED rozsądnym posunięciem byłoby, aby stosunkowo szybko rozpocząć zmniejszanie tempa skupu aktywów z uwagi na ostatnie wysokie odczyty inflacji, które mogą okazać się trwalsze niż oczekiwano. W bieżącym tygodniu uwaga rynków w dużej mierze skupiona będzie na rozpoczynającym się 26 sierpnia organizowanym przez Bank Rezerwy Federalnej w Kansas sympozjum polityki gospodarczej w Jackson Hole. Część analityków uważa, że to podczas tego wydarzenia wskazany zostanie termin początku normalizacji polityki pieniężnej w USA. Chociaż większość członków Federalnego Komitetu Otwartego Rynku (FOMC) jest zdania, że zacieśnienie polityki pieniężnej powinno zacząć się wkrótce istnieją rozbieżności, co do dokładnego terminu takiej decyzji. Wystąpienie Prezesa Fed Jerome’a Powella będzie wiec bacznie obserwowane pod katem sygnałów, czy moment ograniczenia skupu aktywów (tapering) został już doprecyzowany. Rynek prognozuje, że decyzja o zmniejszeniu skali skupu mogłaby zapaść we wrześniu bądź grudniu bieżącego roku.
Ubiegły tydzień zdecydowanie słabiej wypadł dla rynków emerging markets z uwagi na rosnącą awersję do ryzyka,
co wraz z oczekiwanymi działaniami Fed miało wpływ na umocnienie dolara amerykańskiego (czynnik niekorzystny). Notowaniom EM również nadal słaby performance indeksów azjatyckich z uwagi na słabsze dane makroekonomiczne oraz utrzymujące się ryzyko regulacyjne, które naszym zdaniem jest już w dużej mierze zdyskontowane w wycenach. W powyższym otoczeniu dość dobrze radziły sobie indeksy krajowe, gdzie WGI20 co prawda stracił 2,0% w skali tygodnia, jednak miało to miejsce przy relatywnie niskim wolumenie a indeksom ciążyły pojedyncze podmioty. Notowania WIG20 oddaliły się o ok. 40 punktów od ważnego oporu na poziomie 2300 punktów, gdzie zlokalizowane są tegoroczne szczyty. Widać zatem, że pomimo niesparzającego otoczenia w minionym tygodniu tak naprawdę ruch korekcyjny jak na razie wydaje się być dość płytki.
Nieco lepiej radził sobie segment najmniejszych podmiotów,
gdzie spadek sWIG80 nie przekroczył 1,0%. Obawy o dalszy rozwój wydarzeń w Afganistanie i ryzyko destabilizacji regionu przełożyło się na tymczasowy wzrost cen metali szlachetnych, który jednak nie został utrzymany w skali tygodnia z uwagi na aprecjację USD. Jednocześnie kontynuowana została korekta na rynku metali przemysłowych oraz ropy naftowej – w obu przypadkach obawy wzbudzają perspektywy popytu w drugiej połowie roku. Ceny baryłki ropy typu Brent zniżkowały w okolice 65 USD z 70 USD na początku tygodnia.
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję