W sierpniu ceny metalu straciły 1,2%; skalę osłabienia ograniczyły topniejące zapasy LME. Do 26 sierpnia, mimo umocnienia dolara, notowania miedzi zyskały od początku miesiąca ponad 6% (indeks USD niemal 3%) i przekroczyły poziom 8,3 tys. USD/t, najwyższy od końca czerwca.
Przyrost zachorowań na COVID-19 w Chinach oraz jastrzębie komentarze J. Powella, prezesa Fed, pogorszyły nastroje rynkowe i zepchnęły ceny surowca poniżej psychologicznej bariery 8 tys. USD/t. W miniony piątek szef amerykańskiego banku centralnego stwierdził, że największą na świecie gospodarkę prawdopodobnie czeka wydłużony okres podwyższonych stóp procentowych oraz obniżonego wzrostu gospodarczego, bolesny dla gospodarstw domowych i biznesu.
Spadek zapasów surowca na LME wspiera rynek oczekujący ożywienia chińskiej gospodarki. Zapasy metalu na londyńskiej giełdzie skurczyły się w sierpniu o prawie 10% do 119 tys. ton, w drugiej połowie miesiąca na rynek wróciło backwardation. Z 24 tys. ton do 57 tys. ton wzrosła liczba cancelled warrants, oznaczająca ilość surowca potencjalnie opuszczającego magazyny LME. Znaczny spadek dostępności metalu na giełdzie przyczynił się do silnych wzrostów cen miedzi w październiku ubiegłego roku.
Złagodzenie warunków monetarnych w Chinach oraz zapowiedzi przyspieszenia inwestycji w lokalną infrastrukturę służyły krótkotrwałym wsparciem, rynek oczekuje wymiernych efektów chińskich działań stymulacyjnych. Oficjalny wskaźnik PMI przebywał w sierpniu poniżej 50 pkt. drugi miesiąc z rzędu. Na aktywność fabryk negatywnie wpłynęły ograniczenia pandemiczne, racjonowanie energii oraz problemy sektora budowlanego.
Głosy branży w kwestii perspektyw rynkowych są podzielone. Peru, drugi na świecie producent metalu, spodziewa się spadku średniej ceny surowca z 3,9 USD/lb w 2022 roku do 3,4 USD/lb w roku 2023 (z niecałych 8,6 tys. USD/t do 7,5 tys. USD/t). Chile, globalny lider, przewiduje średnią cenę miedzi w 2023 roku na poziomie 3,93 USD/lb, ekwiwalent prawie 8,7 tys. USD/t.
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję