Kurs złota zbliżył się do kluczowej bariery w obliczu trwających geopolitycznych obaw. Czy cena metalu przebije poziom 2 tys. USD za uncję? Zebraliśmy przewidywania i opinie ekspertów.
- Notowania złota w ostatnich latach złamały istotną korelację
- Banki centralne poszły na zakupy: prowadzą Chiny, ale Polska również kupuje olbrzymie ilości kruszcu
- Jakie są perspektywy dla kursu złota?
Cena złota wspina się na fali globalnych niepokoi
Napięcia geopolityczne doprowadziły do znacznego odbicia ceny złota w październiku, zbliżając kurs metalu do poziomu 2 tys. USD za uncję.
“Warto zauważyć, że wzrost ten nastąpił po okresie konsolidacji, którego złoto doświadczyło w związku z rosnącymi realnymi rentownościami” - wskazali analitycy Safra Sarasin.
Wykres: cena złota spot w ostatnich latach
Źródło: tradingview.com
“Złoto walczy o zamknięcie miesięczne powyżej 2 tys. USD za uncję, co jeszcze nie miało miejsca w historii” - zauważył Michał Stajniak, wicedyrektor Działu Analiz XTB.
“Miesięczne zamknięcie powyżej tego kluczowego okrągłego poziomu może otworzyć drogę do ataku na historyczne szczyty” - dodał.
Zobacz również: Cena metalu zaliczyła krach - przecena sięga 60%! Prognoza zapowiada olbrzymie odbicie
Wykres: Nominalna cena złota, realna cena złota oraz rentowność amerykańskich obligacji.
Źródło: Safra Sarassin, Macrobond.
Kurs złota nie podąża za rentownościami amerykańskich obligacji
“Naszym zdaniem osłabienie trwającej od dekady korelacji między realnymi poziomami rentowności a złotem jest nie tylko odzwierciedleniem obecnego systemu wyższej inflacji, ale także ujawnia silniejszy popyt strukturalny” - skomentowali eksperci z Safra Sarassin.
“Jakiś czas temu ustaliliśmy, że inflacja jest ważnym długoterminowym czynnikiem napędzającym złoto. Dynamika cen metalu szlachetnego po pandemii w dużej mierze potwierdza tę hipotezę. Oczywiste jest, że podwyższone stopy inflacji obserwowane w ciągu ostatnich dwóch lat oznaczają znacznie niższą cenę złota w ujęciu realnym” - dodali.
"Jednak znaczna część tej luki pozostaje niewyjaśniona. Naszym zdaniem rozłączenie trwającej dekadę korelacji między długoterminowymi realnymi poziomami rentowności w USA a ceną złota w dużej mierze wskazuje na strukturalne zmiany popytu. Starając się uzyskać większą niezależność od dolara amerykańskiego, banki centralne z rynków wschodzących znacznie zwiększyły swoje zasoby złota w ciągu ostatnich dwóch dekad - w szczególności Chiny i Rosja.
Czytaj również: Cena metalu wystrzeli, bo jest on niezbędny. Mocno potrzebuje go Elon Musk
Banki centralne masowo kupowały złoto, w tym NBP
Banki centralne z rynków wschodzących znacznie zwiększyły swoje zasoby złota w ostatnich latach. Wśród nich, wymienić należy Narodowy Bank Polski, który spore zakupy przeprowadził również w październiku.
W zeszłym miesiącu polski bank centralny nabył ponad 200 tys. uncji zwiększając zasoby z 10,729 mln uncji we wrześniu do 10,93 mln uncji na koniec października. Od początku tego roku polskie rezerwy złota powiększyły się o 85,7 ton do około 340 ton.
Jednak to Chiny pozostają najbardziej znaczącym nabywcom instytucjonalnym od początku roku. Oficjalne zakupy złota przez ten kraj przekroczyły 100 ton tylko w pierwszej połowie 2023 roku. Według analityków Safra Sarassin jest to próba uzyskania większej niezależności od dolara amerykańskiego:
“Trwająca zmiana modelu wzrostu w Chinach zwiększyła niepewność gospodarczą i doprowadziła do wyższego fizycznego popytu na złoto ze strony lokalnych inwestorów. Łącznie, zbieg tych czynników powinien wspierać złoto na strukturalnie wyższym poziomie cenowym, osłabiając tym samym historyczny wpływ realnych rentowności" - zauważyli analitycy Safra Sarassin.
Tempo zakupów złota przez banki centralne uległo kolejnemu przyspieszeniu po tym, jak Stany Zjednoczone i ich sojusznicy zamrozili rosyjskie rezerwy dolarowe w odpowiedzi na inwazję na Ukrainę na początku 2022 roku.
“Biorąc pod uwagę trwającą fragmentację geopolityczną, spodziewamy się, że zakupy instytucjonalne pozostaną na podwyższonym poziomie" - podkreślili ekonomiści Safra Sarassin.
“W przypadku złota spada premia za ryzyko geopolityczne. Jest tak z uwagi na to, że skala konfliktu na Bliskim Wschodzie pozostaje na razie stosunkowo ograniczona” - zaznaczyli eksperci z JP Morgan.
“Od lokalnego szczytu ceny złota na poziomie około 1750 USD za uncję od koniec października, premia za ryzyko spadła o ponad połowę i wynosi około 65 USD za uncję. Jest to premia oprócz tej, która można wyjaśnić podstawowymi ruchami USD i 10-letnimi realnymi rentownościami w USA.
Zobacz również: Ceny paliw - kierunek nadają decyzje PKN Orlen, ale nie tylko one
Cena złota - co dalej?
Eksperci z JP Morgan oczekują, że w najbliższym czasie cena metalu może pozostawać pod presją.
“Ryzyko krótkoterminowe prawdopodobnie skłania się ku nadmiernej korekcie w dół ceny złota, ponieważ ceny mogą spaść z powrotem w kierunku 1850 USD za uncję” - szacują analitycy banku JP Morgan.
Wykres: cena złota w 2023 roku
Źródło: tradingview.com
“Uważamy, że dynamika rynku fizycznego, taka jak zwiększony popyt detaliczny w Azji i ciągłe zakupy banków centralnych, może ponownie zadziałać jako wsparcie” - dodali.
Michał Stajniak z XTB zauważył, że złoto zwykle sezonowo zyskuje w grudniu oraz w styczniu, a dodatkowo obecny moment to okres po prawdopodobnie ostatniej podwyżce ze strony Fed w tym cyklu:
“Patrząc na historyczne zachowanie złota po cyklach podwyżek, złoto zwykle rozpoczyna większe wzrosty około 100 sesji po ostatniej podwyżce (w tym wypadku miało to miejsce w lipcu). Średnie wzrosty w perspektywie około 2 lat po ostatniej podwyżce wynosiły średnio ok. 20%, patrząc na wszystkie cykle podwyżek w ostatnich ponad 30 latach” - zaznaczył Michał Stajniak, wicedyrektor działu analiz XTB.
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję