Wzrost ceny złota może dopiero się rozpędzać, wynika z analizy Goldman Sachs. Jest ku temu jeden zasadniczy powód, który związany jest z najważniejszą zasadą w teorii ekonomii: prawem popytu i podaży.
Wykres: Cena złota w USD za uncję na rynku spot.

Źródło: TradingView.
Złoto pożądane przez banki centralne
Popyt na metal szlachetny ze strony tych instytucji w ostatnich latach jest wyższy niż wcześniej oczekiwano, a w 2025 roku powinien nadal pozostać wysoki, uważa zespół analiz Goldman Sachs.
Wystarczy wspomnieć, że popyt ze strony samych banków centralnych na londyńskim pozagiełdowym rynku złota wzrósł pięciokrotnie po starcie wojny na Ukrainie:
“Przed zamrożeniem aktywów rosyjskiego banku centralnego w 2022 roku średni miesięczny popyt instytucjonalny na londyńskim pozagiełdowym rynku złota wynosił 17 ton. W grudniu ubiegłego roku liczba ta wyniosła 108 ton” - zauważyli analitycy z Goldman Sachs.
Wykres: Średni poziom zakupów złota przez inwestorów instytucjonalnych (banki centralne) przed inwazją Rosji na Ukrainę (kolumna lewa) oraz po inwazji (kolumna prawa).

Źródło: Goldman Sachs.
Jeśli zainteresowanie złotem ze strony banków centralnych pozostanie wysokie, to cena złota może przekroczyć 3100 USD, ocenia Goldman Sachs:
“Konsekwentnie wyższy popyt ze strony banków centralnych może podnieść cenę złota nawet o 9%” - dodano.
Cena złota a globalna niepewność
Jednym z powodów takiego stanu rzeczy jest utrzymująca się niepewność geopolityczna. Ma ona przede wszystkim związek z wojną na Ukrainie.
W skrajnym scenariuszu, w którym niepewność się utrzymuje, czy to ta związana z taryfami celnymi, ryzykiem geopolitycznym, czy obawami o wysokie wydatki rządowe, może spowodować, że złoto może być jeszcze droższe.
“To może skłonić spekulantów do zwiększenia długich pozycji w złocie. Taki scenariusz doprowadziłby cenę złota do poziomu 3300 USD za uncję do końca 2025 roku” - czytamy w analizie Goldman Sachs dla metalu szlachetnego.
Oprócz silniejszego popytu ze strony banków centralnych Goldman Sachs przewiduje wzrost ceny złota w wyniku zwiększonych zakupów w ramach funduszy ETF.
“Luzowanie polityki pieniężnej przez banki centralne sprawia, że metal szlachetny staje się atrakcyjniejszą inwestycją” - uważają progności z Goldman Sachs.
Częściowo wpływ tech czynników może zostać zniwelowany przez kapitał spekulacyjny, który “redukuje swoje długie pozycje netto na złocie na rynkach kontraktów terminowych”, czytamy w analizie banku.
“Wartość długich pozycji netto jest obecnie bardzo wysoka, ponieważ obawy o trwałe cła ze strony administracji Trumpa kierują inwestorów w kierunku bezpiecznych aktywów, w tym złota” - napisali ekonomiści z Goldman Sachs.
Czytaj także: Złoto podrożało już o 53% przez 3 lata wojny na Ukrainie
Cena złota na fali luzowania polityki pieniężnej
Największe banki centralne obniżają stopy procentowe od kilku dobrych miesięcy. Choć Narodowy Bank Polski wciąż czeka (nie jest jedyny, pauzuje też np. Norwegia), to politykę monetarną luzują Rezerwa Federalna, EBC czy Bank Anglii.
Dla rynków kluczowe jest przede wszystkim to, co robi Fed, a amerykański bank centralny prawdopodobnie obniży stopy procentowe jeszcze dwukrotnie w tym roku, oczekuje Goldman Sachs. To „powinno zapewnić dodatkowy wzrost ceny złota, ponieważ aktywa nieoprocentowane zaczynają wyglądać bardziej atrakcyjnie w porównaniu z obligacjami”, napisano w analizie banku.
Z drugiej strony, cena złota może być notowana poniżej bazowej prognozy 3100 USD, jeśli Fed obniży stopy procentowe w USA o mniej niż 50 pb w 2025 roku, ocenia Goldman Sachs
Cena złota w 2025 i 2026 roku - nowa prognoza Goldman Sachs
Podsumowując, nowa prognoza dla ceny złota od Goldman Sachs zakłada (w scenariuszu bazowym) wzrost o ponad 6% do 3100 USD za uncję do końca 2025 roku.
Z kolei na czerwiec 2026 roku przewidywane jest około 3300 USD. Oznacza to potencjał zwyżki o około 13% względem bieżących poziomów.
Wykres: Nowa prognoza dla ceny złota od Goldman Sachs.
Źródło: Goldman Sachs.
Zobacz również: Cena złota niemal rekordowa. To oznacza tylko jedno
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję