- Dlaczego spadek cen nieruchomości może spowodować wzrost podatków?
- Jak duży jest to efekt?
- Gdzie spodziewać można się największych problemów?
Podatki wzrosną gdy nieruchomości potanieją?
Nieruchomości biurowe w wielu miastach pozostają opustoszałe. Powodem są zmiany, jakie przyniosła pandemia. Przede wszystkim, jest to wzrost znaczenia pracy zdalnej.
Doprowadziła ona do znacznych spadków przychodów z najmu i czynszów w sektorze nieruchomości komercyjnych. Sytuacja właścicieli biurowców w niektórych miastach jest fatalna.
Amerykańscy ekonomiści oszacowali wpływ spadku wartości nieruchomości biurowych w Nowym Jorku na otoczenie. Miasto to bardzo mocno odczuło konsekwencje spadku cen lokali komercyjnych, przez co posłużyło jako przedmiot analizy.
Według szacunków badaczy, przeciętna wartość nieruchomości komercyjnej w Nowym Jorku zmaleje o 49% do 2029 roku w porównaniu do stanu z 2019 roku.
Stwierdzamy spadek wartości długoterminowej o 49% (w Nowym Jorku). Dla wszystkich amerykańskich rynków nieruchomości biurowych łącznie, stwierdzamy spadek wartości o 664,1 mld USD. - czytamy w badaniu.
Według badaczy, ewentualny spadek wartości budynków biurowych może doprowadzić również do zniżki cen lokali handlowych w bliskiej okolicy. Później, konsekwencją może być wyludnienie i spadek cen mieszkań w pobliskim obszarze.
To może mieć poważne konsekwencje dla wpływów finansowych do lokalnego budżetu. A gdy samorządom kończą się pieniądze to odpowiedzią są najczęściej wyższe podatki czy kolejne daniny.
Spadek wartości nieruchomości biurowych i otaczających je miejskich nieruchomości handlowych, których przychody z najmu ucierpiały równie mocno jak nieruchomości biurowe, ma istotne konsekwencje dla lokalnych finansów publicznych.
Zobacz również: Rynek nieruchomości jak w 2008. Po 16 latach pojawił się sygnał, który wywołał globalny kryzys
W niektórych miejscach, jak właśnie przytaczany Nowy Jork, wpływy z tytułu podatku od nieruchomości są najważniejszym elementem budżetu. W tym mieście stanowią one blisko połowę przychodów samorządu.
Udział podatków od nieruchomości w budżecie Nowego Jorku wyniósł 48% w 2021 roku, z czego 31% pochodzi z podatków od nieruchomości biurowych i handlowych.
Tak duża rola podatków od nieruchomości w budżecie sprawia, że spadek ich wartości może być naprawdę bolesny dla lokalnych finansów publicznych.
Spadek wartości nieruchomości o 49,2% spowodowałby z czasem zmniejszenie ogólnych dochodów podatkowych o 7,3%.
Ponownie, niższe wpływy to konieczność podbicia opłat w innych obszarach. Dziura budżetowa nie załata się przecież sama.
Biorąc pod uwagę wymogi równowagi budżetowej, dziura fiskalna pozostawiona przez malejące wpływy z podatku od nieruchomości komercyjnych musiałaby zostać załatana albo poprzez podniesienie innych stawek podatkowych, albo cięcie wydatków rządowych (bezpieczeństwo publiczne, transport, usługi sanitarne, edukacja itp.) - czytamy w badaniu amerykańskich naukowców.
Spadek wyceny nieruchomości biurowych i sąsiadujących z nimi nieruchomości handlowych może uruchomić fiskalną „miejską pętlę zagłady”, która obniża jakość życia mieszkańców miast, pogarsza klimat biznesowy i prowadzi do utraty ludności. - dodano.
Wykres: “Miejska pętla zagłady”, czyli wpływ spadku cen nieruchomości komercyjnych na lokalne samorządy.

Źródło: Work From Home and the Office Real Estate Apocalypse.
Koncentracja nieruchomości biurowych w miejskich centralnych dzielnicach biznesowych stanowi budżetowe kłopoty dla samorządów lokalnych, które w dużym stopniu polegają na podatkach od nieruchomości pobieranych od nieruchomości komercyjnych w celu zapewnienia dóbr i usług publicznych. - podsumowali amerykańscy badacze w raporcie “Work From Home and the Office Real Estate Apocalypse”.
Czytaj również: Inwestorzy uciekają z rynku nieruchomości. Jak dużo pieniędzy zniknęło z rynku?
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję