- Ponad 75% firm budowlanych działających w segmencie budownictwa mieszkalnego cierpi na opóźnienia spowodowane niedoborem siły roboczej
- Galopujące koszty mocno zakłócają funkcjonowanie branży budowlanej
- Budownictwo utknęło „w dołku", sektor znajduje się dziś w fazie głębokiego spowolnienia
Firmy budowlane mają spore problemy
Z raportu zatytułowanego “Globalne badanie firm budownictwa mieszkalnego 2024”, wynika, że firmy budowlane "stają przed coraz większymi wyzwaniami". W badaniu przeprowadzonym przez PlanRadar uczestniczyło 669 firm z 17 krajów, które podzieliły się swoimi spostrzeżeniami na temat aktualnych i przyszłych problemów, z jakimi boryka się sektor.
Z jednej strony, rosnące koszty materiałów oraz wynagrodzeń wywierają presję na rentowność, a z drugiej strony chroniczny niedobór wykwalifikowanej siły roboczej opóźnia realizację istotnych projektów. “W efekcie prawie dwie trzecie z nich stoi w obliczu podwyżek płac, a ponad 75% wskazuje na opóźnienia w realizacji projektów” - czytamy.
Kluczowe wnioski z raportu PlanRadar
Źródło: Globalne badanie firm budownictwa mieszkalnego 2024.
Wykres. Trzy kluczowe wyzwania biznesowe (w ujęciu globalnym)
Źródło: Globalne badanie firm budownictwa mieszkalnego 2024.
Z raportu wynika, że niemal 40% polskich respondentów zauważyło spadek popytu na usługi, a 22% stwierdziło, że nie zaszły żadne zmiany w porównaniu do 2023 roku. Mimo to, ponad 57% z nich aktywnie poszukuje nowych możliwości rozwoju dla swoich firm.
Kluczowe wyzwania, z jakimi muszą mierzyć się firmy na naszym rynku, to brak projektów i niedobór siły roboczej. To sygnał, że należy podjąć konkretne działania. Szczególnie może niepokoić brak młodych pracowników wchodzących do branży, co odczuwa więcej firm w Polsce niż w Niemczech, Czechach i innych krajach, które uwzględniono w badaniu. Wierzymy, że technologia oraz ograniczenie barier regulacyjnych mogą przynieść poprawę efektywności i wspierać rozwój przystępnego cenowo budownictwa mieszkalnego - komentował Krzysztof Studziński, Regional Manager PlanRadar w Polsce.
Respondenci z Polski wskazali, że największym wyzwaniem jest brak kontraktów (dotyczy niemal 43% badanych), co jednocześnie znacznie przewyższa globalną średnią wynoszącą 31%. Większość ankietowanych uznała, że niedobór wykwalifikowanej kadry znacząco wpłynął na wzrost płac, jest to najwyższy wynik spośród wszystkich badanych krajów
“Od pozostałych państw odróżnia nas także podejście do zmiany polityki imigracyjnej, które miałoby pomóc w pozyskiwaniu wykwalifikowanej siły roboczej - większość respondentów (43%) nie ma zdania w tej kwestii, 39% widzi w tym szansę, natomiast 18% jest przeciwna” - napisano. "Jednocześnie warto podkreślić, że Polskie firmy są zgodne, iż technologia może poprawić ich wydajność i rentowność. Oceniło tak ponad 70% respondentów".
Rosnące koszty i niedobory siły roboczej uderzają w fundamenty sektora budownictwa mieszkalnego, podczas gdy globalny popyt na domy osiągnął krytyczny poziom... - powiedział Sander van de Rijdt, współzałożyciel PlanRadar.
Zobacz także: Czarne chmury nad budownictwem. “Optymizm deweloperów przygasa”
Oczywiście, to tylko niektóre wnioski z badania PlanRadar. Niemniej jednak przedstawione wyniki dobrze odzwierciedlają aktualną sytuację na rynku nieruchomości. Bieżące dane wskazują na trudną kondycję sektora. Polski sektor budownictwa obecnie znajduje się w fazie głębokiego spowolnienia:
Mówiąc wprost: budownictwo utknęło po prostu „w dołku”. Stare kontrakty zostały zakończone, a przedsiębiorstwa nie mają dopływu nowych zleceń, co jest wynikiem osłabienia aktywności w sektorze infrastrukturalnym oraz stagnacji w segmencie prywatnym/komercyjnym. Ta sytuacja negatywnie wpływa na nastroje największych firm wykonawczych - komentował Damian Kaźmierczak, ekspert ekonomiczny DLA Piper, członek zarządu Polskiego Związku Pracodawców Budownictwa (PZPB).
Proces wychodzenia z trudności w branży budowlanej jest zawsze skomplikowany i długotrwały, natomiast pokonywanie problemów w okresie dekoniunktury stanowi jeszcze większe wyzwanie - dodał.
Według eksperta rok 2025 powinien przynieść znaczną poprawę w sektorze budownictwa, szczególnie w segmencie infrastrukturalnym:
"Sytuacja w budownictwie komercyjnym będzie jednak uzależniona od kilku czynników, w tym skali obniżek stóp procentowych w Polsce i strefie euro, globalnej sytuacji gospodarczej oraz dalszego przebiegu wojny w Ukrainie. Należy jednak pamiętać, że poprawa NIE nastąpi natychmiast. Procesy takie jak ogłaszanie przetargów, wybór wykonawców oraz projektowanie obiektów wymagają czasu i mogą zająć wiele miesięcy".
Zobacz także: Co dalej z rynkiem nieruchomości? Eksperci stawiają odważne tezy - tylko w FXMAG
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję