- Jak wygląda aktualna sytuacja cen domów w USA?
- Co dalej z rynkiem nieruchomości w Stanach?
Ceny domów w USA najwyżej w historii
Według danych Reventure, ceny domów w Stanach Zjednoczonych, po uwzględnieniu inflacji, są obecnie niemal o 100% wyższe niż średnia z ostatnich 130 lat. Nawet w szczytowym okresie przed kryzysem finansowym w 2008 roku, ceny domów skorygowane o inflację były o około 10% niższe niż obecnie.
Z danych wynika, że ceny domów były ściśle powiązane z inflacją aż do roku 2000, ale od tego proporcja ta widocznie się zmieniła. Obecnie, w 2024 roku, obserwujemy wzrost, który może budzi obawy o stabilność rynku. Jedynym innym okresem, kiedy ceny domów były tak wysokie, był rok 2006, tuż przed załamaniem rynku nieruchomości...
Wykres. Indeks cen domów z uwzględnieniem inflacji.
Źródło: Reventure.
Nick Gerli, CEO Reventure, zwrócił uwagę, że problem rynku nieruchomości polega na braku przestrzeni na dalszy wzrost inflacji. Jak pisał na portalu X, jeśli inflacja wzrośnie, stopy procentowe i oprocentowanie kredytów hipotecznych również wzrosną, co jeszcze bardziej pogorszy dostępność mieszkań i odsunie kolejnych potencjalnych nabywców.
Czytaj: Deweloperzy w Kanadzie bankrutują. Coraz trudniej przerzucić koszty budowy na kupujących
Płace nie rosną tak szybko
Gerli zauważył, że wzrost dochodów mógłby poprawić obecną sytuację na rynku nieruchomości i zapobiec załamaniu cen. Jednak, jak wskazał, istnieje istotny problem: tempo wzrostu płac znacząco zwalnia, osiągając jedynie 3,5% w skali roku do lipca 2024 r.
Wykres. Wzrost płac w latach 1965-2024.
Źródło: Reventure.
Ceny nieruchomości znacząco wzrosły w latach 70. i na początku lat 80. XX wieku, jednak wówczas wynikało to ze wzrostu płac. W tym okresie płace rosły w tempie 8% rocznie. Gdy wynagrodzenia rosną w tak szybkim tempie i wpadają w spiralę cenową, ceny nieruchomości naturalnie również rosną. Przechodząc do współczesności, obserwujemy rekordowy rozdźwięk między wysokością płac a cenami nieruchomości.- pisał CEO Reventure.
Czytaj: Na tym rynku nieruchomości traci 90% inwestorów. Oto powody
Ceny nieruchomości a dochody obywateli
Innym wykresem ilustrującym skrajność obecnej bańki mieszkaniowej jest ten pokazujący stosunek cen nieruchomości do dochodów. Obecnie ceny domów są 4,5 raza wyższe niż dochody. Tak wysokie wartości wystąpiły tylko dwa razy w przeszłości: w 2006 roku i na początku lat 50.
Wykres. Stosunek cen nieruchomości do dochodów.
Źródło: Reventure.
W 2006 roku ceny domów gwałtownie spadły, podczas gdy dochody wzrosły tylko nieznacznie, co pomogło przywrócić równowagę w dostępności mieszkań. W latach 50. sytuacja była inna – ceny domów nie tylko nie spadły, ale także przestały rosnąć przez około dekadę. W latach 1955–1965 ceny nieruchomości pozostawały praktycznie stabilne, podczas gdy dochody rosły w solidnym tempie 6–8% rocznie, co przyczyniło się do poprawy dostępności mieszkań. - To był okres jednej z najzdrowszych gospodarek w historii USA, co czyni powtórzenie takiej sytuacji w dzisiejszych czasach mało prawdopodobnym. - podkreślił Gerli.
Warto również zauważyć, że spadek wydatków konsumentów jest kolejnym czynnikiem wpływającym na rynek nieruchomości. Chociaż ceny domów nadal rosną, ogólna aktywność gospodarcza zwalnia (Obywatele muszą zacisnąć pasa. Nie stać nas na restauracje), co może prowadzić do nowych problemów w sektorze nieruchomości. Ta rozbieżność między rosnącymi cenami a fundamentami ekonomicznymi skłoniła ekonomistów i analityków rynku do uważnego monitorowania sytuacji w poszukiwaniu oznak możliwej korekty w najbliższej przyszłości, jak zauważają analitycy z BigBreakingWire.
Jeśli myślisz, że mamy do czynienia z bańką na rynku nieruchomości mieszkaniowych, masz rację. Ceny domów kształtują się na bezprecedensowym poziomie w porównaniu z inflacją, dochodami i czynszami w skali kraju. - skwitował.
Czytaj: Nielegalni imigranci dostaną do 150 tys. dolarów na zakup własnego dom
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję