Polska uplasowała się na czwartym miejscu rankingu państw z najbardziej przeludnionymi mieszkaniami w Unii Europejskiej. Wyprzedzają nas jedynie:
- Łotwa, gdzie 40,9% mieszkań jest przeludnionych,
- Rumunia (40,0%),
- oraz Bułgaria (34,9%).
Sytuacja nie jest korzystna również w Chorwacji (31,3%) czy na Słowacji (30,5%), które zajęły odpowiednio piąte oraz szóste miejsce w klasyfikacji wysokiego zatłoczenia gospodarstw domowych.
Nasz kraj plasuje się daleko powyżej średniej w Unii Europejskiej, która w 2023 roku wyniosła 16%. Współczynnik przeludnienia w Polsce w 2023 roku był blisko trzykrotnie większy niż ten odnotowany w Niemczech, a także ponad czterokrotnie wyższy względem stanu w Hiszpanii (7,6%).
Z kolei najniższe wartości odnotowano w Holandii (3,8%), na Malcie (2,4%) oraz na Cyprze (2,2%).
Wykres: Odsetek obywateli danego kraju żyjących w przeludnionym gospodarstwie domowym.

Źródło: Eurostat.
Jak Eurostat rozumie przeludnienie gospodarstwa domowego?
“Wskaźnik przeludnienia definiuje się jako odsetek ludności mieszkającej w przeludnionym gospodarstwie domowym”, czytamy na stronie Eurostatu. Innymi słowy, jest to liczba osób, które zmuszone są do życia w zbyt ciasnym mieszkaniu.
Czy jest zatem wspomniane “przeludnienie” lub “zatłoczenie” gospodarstwa domowego czy mieszkania? Według Eurostatu, osoba jest uważana za mieszkającą w przeludnionym gospodarstwie domowym, gdy dany lokal, mieszkanie lub dom nie spełniają konkretnych warunków związanych z liczbą pokoi w danej nieruchomości. Mieszkanie czy dom są “przeludnione”, gdy nie posiadają:
- jednego pokoju dla gospodarstwa domowego,
- jednego pokoju dla pary w gospodarstwie domowym,
- jednego pokoju dla każdego singla lub singielki powyżej 18 roku życia,
- jednego pokoju dla pary osób samotnych tej samej płci w wieku od 12 do 17 lat,
- jednego pokoju dla każdej osobę samotnej w wieku od 12 do 17 lat i nieuwzględnionej w poprzedniej kategorii,
- jednego pokoju dla pary dzieci w wieku poniżej 12 lat.
Unia Europejska dostrzega problem nie tylko w zatłoczeniu, ale również w niedostatecznym zaludnieniu mieszkania. W 2019 roku blisko jedna na trzy osoby mieszkała w nieruchomościach, które uznano za zbyt duże pod względem liczby pokoi w stosunku do potrzeb mieszkającego w nich gospodarstwa domowego.
Czytaj również: “Coraz mniej nowych mieszkań! Dane GUS nie pozostawiają złudzeń”
Zatłoczenie mieszkania niesie konsekwencje dla zdrowia
Przeludnienie mieszkania czy domu nie jest rzeczą przyjemną. To nie tylko powszechna i intuicyjna wiedza, ale kwestia, która ma potwierdzenie w badaniach.
W raporcie Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) o nazwie “Housing and Health Guidelines” poruszono kwestie wpływu zatłoczenia mieszkania na stan zdrowia. Okazuje się, że między jedną, a drugą sprawą istnieje istotny związek.
“Uważa się, że zatłoczenie jest zagrożeniem dla zdrowia i dobrego samopoczucia w różnych kulturach i aspektach życia w krajach o niskich, średnich i wysokich dochodach” - czytamy w raporcie WHO.
“Kilka badań wykazało bezpośredni związek między zatłoczeniem a niekorzystnymi wynikami zdrowotnymi, takimi jak choroby zakaźne czy problemy ze zdrowiem psychicznym” - dodano.
Zobacz również: Ceny mieszkań lecą niemal wszędzie, “trwa samoregulacja”
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję