Bańka cen mieszkań pękła w Niemczech, Szwecji, a nawet w Czechach i na Słowacji. Niestety, w Polsce ceny nieruchomości wciąż wspinają się coraz wyżej. Jednak po przecenie na Zachodzie, eksperci wieszczą powrót do wzrostów. Korekta może być być już za nami.
- Polska jest w niechlubnym gronie krajów o największym wzroście cen mieszkań w ostatnich 4 latach
- W Skandynawii, w Niemczech i Luksemburgu miała miejsce duża korekta na rynku nieruchomości
- Czy mieszkania potanieją?
Ceny nieruchomości w Polsce osiągają nowe szczyty, a na Zachodzie spadają
Ceny mieszkań w Polsce wzrosły o blisko 40% w ciągu ostatnich 4 lat, wynika z danych Eurostat. Nasz kraj jest w niechlubnym gronie państw, gdzie lokale mieszkalne podrożały najmocniej. Liderem są kraje bałtyckie: Litwa (wzrost o blisko 60%) oraz Estonia (około 52%).
Co istotne, żadna europejska gospodarka nie odnotowała spadku cen nieruchomości poniżej zakresu sprzed pandemii. Pomimo przeceny, są to poziomy nadal wyższe niż w IV kwartale 2019 roku.
Jednak spadki były dostrzegalne w kilku gospodarkach UE w ostatnich kwartałach. Mieszkania potaniały między innymi u naszych południowych sąsiadów: w Czechach i na Słowacji. Duże przeceny zauważalne były w Skandynawii. W Finlandii ceny nieruchomości są tylko 4% wyższe niż 4 lata temu, choć niedawno zwyżka sięgała 10%.
Wykres: Wzrost cen mieszkań w krajach europejskich od IV kwartału 2019 roku. Szczyt wzrostu zaznaczony okręgiem.
Źródło: HSBC, Eurostat, ONS.
Pokaźne korekty cen mieszkań miały miejsce w Niemczech, Francji, Wielkiej Brytanii, Szwecji czy Luksemburgu. Niestety, Polska znajduje się w grupie krajów, gdzie korekty cen mieszkań nie było.
Korekta cen nieruchomości w krajach Europy Zachodniej
Najbardziej zauważalnymi spadkami są Niemcy i Szwecja, gdzie odwróciła się prawie połowa wzrostu cen nieruchomości z ostatnich czterech lat.
Więcej o spadku cen mieszkań w Niemczech: Ceny mieszkań w Niemczech mocno w dół! Pękła bańka na rynku nieruchomości
Eksperci rynku nieruchomości z HSBC oceniają, że spadki cen mieszkań w Niemczech, Wielkiej Brytanii i Szwecji mogły osiągnąć już dołek korekty. Zatem, od teraz oczekiwane są dalsze wzrosty.
Zobacz również: Koniec taniego kredytu hipotecznego. Nie przegap istotnych zmian
Koniec korekty. Prognoza ponownego wzrostu cen mieszkań w Niemczech i Szwecji
Niemieckie ceny domów, po korekcie o nawet 15%, pozostają na dość stabilnym poziomie od kilku miesięcy (są i tak niższe o około 10% niż rok temu).
W Szwecji ceny mieszkań wzrosły w III kwartale 2023 roku po wcześniejszym gwałtownym ich spadku. To właśnie w tym kraju obserwowano największą korektę na rynku nieruchomości.
Wykres: Ceny mieszkań w Szwecji, Francji, Niemczech i UK mogły już osiągnąć dołek korekty
Źródło: HSBC, INSEE, Nationwide, Deutsche Hypothekenbank, Statistics Sweden.
Z kolei ceny lokali mieszkalnych w Wielkiej Brytanii odnotowały nieoczekiwane wzrosty w każdym z ostatnich trzech miesięcy.
“Nie brakuje wyjaśnień dla zwyżki cen nieruchomości. Wymieńmy tylko kilka z nich: rynki pracy utrzymały się: kredytobiorcy nadal pracują. Wielu z nich otrzymało przyzwoite podwyżki płac, a ciężar wyższych płatności rat kredytu był możliwy do opanowania” - zauważyli analitycy HSBC.
Co więcej, standardy udzielania kredytów hipotecznych w rozwiniętych gospodarkach są bardzo rygorystyczne. Niewielu jest kredytobiorców, którzy “wysypują się” z kredytu na mieszkanie.
“Gospodarstwa domowe w strefie euro przeszły na dłuższe okresy kredytowania hipotecznego, tworząc "powolne spalanie", a nie nagły wpływ wyższych stóp procentowych. Kontrastuje to ze Szwecją, gdzie zmienne stopy procentowe są nadal normą” - zwrócili uwagę eksperci z banku HSBC.
Spadek popytu, ale i spadek podaży mieszkań w Niemczech
“Podczas gdy popyt był niewielki, podaż również była słaba w niektórych krajach. Niska podaż działa jako wsparcie dla zwyżki cen” - dodali.
Perspektywy sektora budowlanego w Niemczech nadal wyglądają ponuro. U naszych zachodnich sąsiadów niewykluczony jest niewielki spadek cen mieszkań, uważają eksperci z HSBC.
“Dane o pozwoleniach na budowę w Niemczech sugerują, że słaba koniunktura w budownictwie mieszkaniowym może potrwać. Oceniamy jednak, że Niemcy charakteryzują się słabym popytem i podażą. Podejrzewamy, że dalszy spadek cen nieruchomości będzie niewielki” - zaznaczyli analitycy HSBC.
Wykres: Nowe pozwolenia na budowę w Niemczech (linia czerwona, skala prawa) oraz indeks budownictwa mieszkaniowego w Niemczech (linia czarna, skala lewa)
Źródło: Macrobond.
Pogorszenie koniunktury w Europie Zachodniej i wciąż wysokie stopy procentowe teoretycznie mogą wywołać presję na potencjalnych nabywcach nieruchomości.
“Nadal istnieje jednak ryzyko, że właściciele domów nie odczują w pełni siły wyższych stóp procentowych i rosnącego bezrobocia” - czytamy w raporcie HSBC.
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję