Demografia jest nieubłagana, według danych GUS już teraz na 1000 pracujących Polaków przypada ponad 1100 osób niepracujących. Do 2060 roku, liczba ludności Polski ma spaść do około 30 milionów, a jednocześnie znacząco wzrośnie odsetek osób w wieku 60+. Oznacza to, że coraz mniej pracujących będzie utrzymywać coraz większą grupę niepracujących. Liczenie wyłącznie na państwowy system jest nierozsądne.
Na szczęście, im wcześniej zacznie się o tym myśleć i działać, tym łatwiej będzie nam zabezpieczyć swoją finansową przyszłość. Istnieje sprawdzony sposób na zbudowanie solidnego kapitału – regularne inwestowanie pasywne. Tu pojawia się kluczowa przewaga młodości. Czas to najcenniejszy kapitał, jakim dysponujesz na początku swojej drogi zawodowej. W tym artykule pokaże, dlaczego wczesne rozpoczęcie inwestowania to klucz do finansowej niezależności, jak działa magia procentu składanego i ile możesz zyskać, inwestując regularnie nawet niewielkie kwoty.
To właśnie procent składany sprawia, że czas jest największym sprzymierzeńcem inwestora. To zjawisko, nazywane „ósmym cudem świata" przez Alberta Einsteina, polega na tym, że zyski z inwestycji generują kolejne zyski. Twoje zyski nie są wypłacane, lecz reinwestowane, a następnie same zaczynają pracować, powiększając kapitał, od którego naliczane są kolejne odsetki. To właśnie ten efekt sprawia, że Twój kapitał rośnie w tempie wykładniczym, niczym tocząca się z góry kula śnieżna, która z każdym obrotem staje się większa. Spójrzmy na prosty przykład, który idealnie obrazuje moc czasu w inwestowaniu.

Osoba, która zacznie inwestować 500 zł miesięcznie w wieku 20 lat i będzie robić to przez 40 lat, zgromadzi ponad 1,2 miliona złotych. Dla porównania, ktoś, kto zacznie w wieku 40 lat i będzie inwestować przez 20 lat, uzbiera około 253 tys. zł, mimo identycznej miesięcznej wpłaty. Różnica w wypracowanym zysku? Prawie czterokrotna.
A Basia, która zaczęła w wieku 50 lat, wpłaciła łącznie 60 000 zł i osiągnęła tylko 85 526 zł kapitału końcowego – co pokazuje, jak niewiele czasu miała, by procent składany zrobił swoje.
Warto dodać, że wszystkie te symulacje opierają się na dość konserwatywnym założeniu średniorocznej stopy zwrotu na poziomie 7%. Tymczasem w ostatnich dekadach rynek akcji – mierzony np. indeksem S&P 500 – przynosił nawet wyższe zyski.
To właśnie efekt czasu i dowód na to, że w świecie inwestycji największym kapitałem jest wiek, w którym zaczniesz. Im wcześniej, tym lepiej.
Dlaczego młodość to przewaga? Inwestowanie pasywne i długoterminowe
Długi horyzont inwestycyjny, który jest domeną młodych inwestorów, pozwala na pełne wykorzystanie zalet inwestowania pasywnego i długoterminowego.
Po pierwsze, prawdopodobnie masz dużą odporność na wahania rynkowe. Krótkoterminowe spadki na giełdzie, które potrafią być niebezpieczne dla inwestorów z krótkim horyzontem inwestycyjnym, dla Ciebie są jedynie drobnym zakłóceniem na drodze do celu. Masz czas, aby przeczekać każdą korektę i kryzys, wiedząc, że rynki w długim terminie historycznie zawsze się podnoszą.
Po drugie, dłuższy horyzont umożliwia Ci podjęcie większego, ale świadomego ryzyka. Młodzi inwestorzy mogą sobie pozwolić na większy udział akcji w portfelu, które, choć bardziej zmienne, historycznie generują wyższe stopy zwrotu niż teoretycznie bezpieczniejsze aktywa, takie jak obligacje czy lokaty.
Po trzecie, regularne wpłaty, niezależnie od koniunktury rynkowej, to idealna strategia nazywana uśrednianiem kosztu zakupu (Dollar-Cost Averaging - DCA). Wpłacając co miesiąc stałą kwotę, kupujesz więcej jednostek aktywów, gdy ceny spadają, i mniej, gdy rosną. Dzięki temu minimalizujesz ryzyko wejścia na rynek w najgorszym możliwym momencie
Wreszcie, młodzi ludzie często mają mniej zobowiązań finansowych, co daje im większą swobodę w alokacji środków na inwestycje. Brak presji na szybkie zyski pozwala na spokojne budowanie kapitału bez konieczności wycofywania środków w nieodpowiednich momentach. Pamiętajmy, że w obliczu wspomnianych już wyzwań demograficznych i niepewności co do przyszłości ZUS, inwestowanie nie jest już luksusem, a koniecznością, by zapewnić sobie godną i spokojną emeryturę.
Od teorii do praktyki – jak zacząć inwestować
Wielu młodych ludzi obawia się inwestowania, myśląc, że jest to skomplikowane i wymaga ogromnej wiedzy. Nic bardziej mylnego. Dzięki nowoczesnym platformom inwestycyjnym, jak Portu, inwestowanie pasywne jest dostępne dla każdego i nie wymaga bycia ekspertem giełdowym. Chodzi o to, by inwestować w szeroko zdywersyfikowane instrumenty, takie jak fundusze ETF (Exchange Traded Funds), które śledzą całe rynki lub wybrane sektory. To proste, efektywne i statystycznie bardziej dochodowe niż aktywne zarządzanie portfelem.
Zgodnie z badaniami Richarda Ennisa (2024), aktywnie zarządzane fundusze w USA zazwyczaj wypadały gorzej niż rynkowe benchmarki, średnio o 1,2 punktu procentowego rocznie. Nie jest to odosobniony wynik. Nawet zaawansowane strategie algorytmiczne testowane przez Qishuo Chenga (2024) nie były w stanie w długim terminie przewyższyć prostych, zdywersyfikowanych portfeli opartych na funduszach indeksowych (ETF-ach).
Jak zacząć budować swoją przyszłość finansową? Nawet niewielkie, regularne wpłaty mogą zdziałać cuda. Spójrzmy na przykład, ile można odłożyć, inwestując co miesiąc konkretne kwoty.

Już niewielkie, ale regularne wpłaty potrafią przynieść zaskakujące efekty. Przy założeniu 7% rocznej stopy zwrotu, inwestując 200 zł miesięcznie, po 30 latach można uzbierać ponad 245 tysięcy złotych. W przypadku 500 zł to już ponad 600 tysięcy, a przy 1000 zł – ponad 1,2 miliona. To pokazuje, jak ważny jest czas i systematyczność.
Na początku kariery zawodowej, a tym bardziej jeszcze w czasie studiów, wygospodarowanie pieniędzy na inwestowanie może wydawać się trudne. Budżet jest często napięty, a priorytety skupiają się na bieżących wydatkach. Mimo to warto już wtedy spróbować inwestować choćby symboliczne 50 złotych miesięcznie. Nawet tak niewielka kwota pozwala zrobić pierwszy krok w stronę inwestowania – nie tylko po to, aby gromadzić kapitał, ale również, by poznać własne reakcje i emocje towarzyszące rynkowym wahaniom. To bezcenne doświadczenie, które zaprocentuje w przyszłości, gdy zaczniemy inwestować większe środki i presja emocjonalna będzie realnie wpływać na nasze decyzje.
Dla młodych osób, które chcą zacząć inwestować bez barier finansowych, świetnym rozwiązaniem jest Konto Portu <26. Pozwala ono rozpocząć inwestowanie już od 20 złotych, bez konieczności regularnych wpłat. Możesz wpłacać wtedy, kiedy Ci wygodnie – nawet nieregularnie. Co ważne, opłaty zostały obniżone o połowę, co oznacza, że więcej z Twoich pieniędzy pracuje dla Ciebie. Nie ma żadnych ukrytych kosztów ani gwiazdek. A wszystko to możesz obsługiwać wygodnie w jednej, przejrzystej aplikacji, która działa jak Twój osobisty inwestycyjny hub. To idealne narzędzie, by zacząć bez stresu, zdobywać doświadczenie i zbudować dobre nawyki na przyszłość.
Podsumowanie
Inwestowanie to proces, który nie wymaga ani dużych pieniędzy, ani specjalistycznej wiedzy. Nie musisz czekać na idealny moment. Wystarczy podjąć decyzję, że zaczynasz, najlepiej jak najwcześniej. To właśnie czas jest Twoim największym sprzymierzeńcem.
Dzięki regularności, cierpliwości i efektowi procentu składanego nawet niewielkie wpłaty mogą przekształcić się z czasem w realny kapitał. Co ważne, zyskujesz nie tylko pieniądze, ale także doświadczenie i pewność siebie, które zaprocentują, gdy w przyszłości zaczniesz inwestować większe środki.
Warto zrobić ten pierwszy krok już teraz. Nawet jeśli to będzie tylko symboliczne 100 złotych miesięcznie (chociaż możesz zacząć nawet od mniejszej kwoty bo na Koncie dla młodych na Portu minimalna wpłata to 20 zł). Bo o sukcesie inwestycyjnym decyduje nie tylko kwota, ale moment, w którym podejmiesz działania.
Najlepszy czas na rozpoczęcie inwestowania był wczoraj, drugi najlepszy jest dziś.
Na koniec dodamy jeszcze, że inwestowanie wiąże się z ryzykiem, a niniejszy artykuł nie jest rekomendacją inwestycyjną.
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję