Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
profile icon
Reklama

Wygrana Trumpa w wyborach może negatywnie wpłynąć na resztę świata

Wybory prezydenckie w Stanach Zjednoczonych zbliżają się wielkimi krokami. Potencjalna wygrana Donalda Trumpa budzi niepokój nie tylko wśród części Amerykanów. Jak realizacja planów Trumpa wpłynęłaby na rynki wschodzące?

Wygrana Trumpa w wyborach może negatywnie wpłynąć na resztę świata
ALEX WROBLEWSKI/AFP/East News
Aa
Udostępnij
facebook
twitter
linkedin
wykop
  • Jak potencjalna wygrana Donalda Trumpa wpłynęłaby na rynki wschodzące?
  • Co kandydat Partii Republikańskiej zapowiada po wygraniu wyborów? 

 

Wybory w USA coraz bliżej

Wybory prezydenckie w Stanach Zjednoczonych odbędą się już 5 listopada. Ich ostateczny wynik wpłynie na kształt polityki wewnętrznej i zewnętrznej kraju. Odmienne plany na 4-letnią kadencję Kamali Harris i Donalda Trumpa prowadzą do spełnienia odmiennych scenariuszy wydarzeń w najbliższym czasie. Jak potencjalna wygrana Trumpa wpłynęłaby na rynki wschodzące?

Zobacz również: Donald Trump czy Kamala Harris? Nowy sondaż NBC News wiele mówi o poparciu

 

Po pierwsze, protekcjonizm

Potencjalna wygrana Donalda Trumpa z pewnością będzie wiązać się z powrotem protekcjonizmu w relacjach międzynarodowych. Oznacza to, że Trump będzie starał się ochronić amerykański rynek przed potencjalną konkurencją. Republikanin planuje zrobić to poprzez zwiększenie barier handlowych.

Trump zapowiedział nałożenie ceł w wysokości 60% na towary z Chin. Scenariusz ten jest prawdopodobny, zwłaszcza że, jak zauważa CNBC, podczas swojej pierwszej kadencji Trump nałożył cła na Chiny, które łącznie osiągnęły wartość 250 miliardów dolarów.

Reklama

Republikanin zapowiedział również nałożenie 10% cła na towary importowane do USA, pomimo krytyki i uwag na temat tego, jak mogłoby to zaszkodzić konsumentom.

 

Według American Action Forum, konserwatywnego think tanku, wojna handlowa Trumpa z Chinami kosztowała Amerykanów około 195 miliardów dolarów od 2018 roku. Bitwa gospodarcza doprowadziła również do utraty ponad 245,000 miejsc pracy w USA, według amerykańsko-chińskiej Rady Biznesu – zauważa CNBC.

 

Hao Hong z GROW Investment Group zauważa, że niezależnie od uzasadnienia Donalda Trumpa dla wprowadzenia docelowych ceł, taki scenariusz będzie tzw. lose-lose situation. Oznacza to, że ucierpi na tym zarówno Waszyngton, jak i Pekin.

Hong zauważa, że konkurencyjność chińskiego sektora eksportowego jest siłą napędową w obniżaniu globalnej inflacji. Nałożenie 100% ceł na chiński eksport oznacza więc skok inflacji w Stanach Zjednoczonych. Hong dodaje, że „duża część deficytu handlowego USA przesunie się na sojuszników, takich jak Meksyk i Kanada”.

Dla Chin z kolei wysokie cła oznaczają szkodę na eksportu, zwłaszcza w czasie, gdy sektor produkcyjny kraju zmaga się z nadwyżką mocy produkcyjnych.

 

America’s First, czyli izolacjonizm według Trumpa

Reklama

Potencjalna wygrana Donalda Trumpa to także powrót izolacjonizmu, kryjącego się za hasłami America’s First, czy Make America Great Again. Wycofanie się z międzynarodowych instytucji handlowych, takich jak Światowa Organizacja Handlu to zagrożenie dla głównych beneficjentów systemu handlowego opartego na zasadach WTO, wśród których są Chiny.

 

Moc dolara amerykańskiego

Podczas wiecu w Wisconsin 7 września 2024 roku Donald Trump powiedział, że po wygraniu nadchodzących wyborów będzie naciskał na utrzymanie dolara amerykańskiego jako światowej waluty rezerwowej. W tym celu nałoży 100% cła na towary z państw, które zrezygnują z handlu w dolarach.

 

Jeśli zrezygnujesz z dolara, nie będziesz robić interesów ze Stanami Zjednoczonymi, ponieważ na twoje towary nałożymy 100% cło – powiedział Trump.

 

Dyskusje na temat sposobów "dedolaryzacji" globalnych relacji gospodarczych prowadzą obecnie Chiny, Indie, Brazylia, Rosja i Republika Południowej Afryki, podaje Bloomberg. 

Reklama

Według Międzynarodowego Funduszu Walutowego, w pierwszym kwartale 2024 roku amerykańska waluta stanowiła 59% oficjalnych rezerw walutowych na świecie. Drugie miejsce z wynikiem 20% zajęło euro. 

 

Zobacz również: Amerykanie przestają ufać wielkim korporacjom. Rośnie polaryzacja, rosną nierówności


Oliwia Róża Serwa

Oliwia Róża Serwa

 Absolwentka dziennikarstwa i komunikacji społecznej na Akademii Ignatianum w Krakowie. Magister stosunków międzynarodowych na Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie. Laureatka XI edycji Nagrody Młodych Dziennikarzy im. Bartka Zdunka, wygrana za reportaż „Żyj dla mnie”. Redaktor FXMAG.


Tematy

komentarze

Komentarze

Sortuj według:  Najistotniejsze

  • Najnowsze
  • Najstarsze

Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję

Reklama
Reklama