- Jak potencjalna wygrana Donalda Trumpa wpłynęłaby na rynki wschodzące?
- Co kandydat Partii Republikańskiej zapowiada po wygraniu wyborów?
Wybory w USA coraz bliżej
Wybory prezydenckie w Stanach Zjednoczonych odbędą się już 5 listopada. Ich ostateczny wynik wpłynie na kształt polityki wewnętrznej i zewnętrznej kraju. Odmienne plany na 4-letnią kadencję Kamali Harris i Donalda Trumpa prowadzą do spełnienia odmiennych scenariuszy wydarzeń w najbliższym czasie. Jak potencjalna wygrana Trumpa wpłynęłaby na rynki wschodzące?
Zobacz również: Donald Trump czy Kamala Harris? Nowy sondaż NBC News wiele mówi o poparciu
Po pierwsze, protekcjonizm
Potencjalna wygrana Donalda Trumpa z pewnością będzie wiązać się z powrotem protekcjonizmu w relacjach międzynarodowych. Oznacza to, że Trump będzie starał się ochronić amerykański rynek przed potencjalną konkurencją. Republikanin planuje zrobić to poprzez zwiększenie barier handlowych.
Trump zapowiedział nałożenie ceł w wysokości 60% na towary z Chin. Scenariusz ten jest prawdopodobny, zwłaszcza że, jak zauważa CNBC, podczas swojej pierwszej kadencji Trump nałożył cła na Chiny, które łącznie osiągnęły wartość 250 miliardów dolarów.
Republikanin zapowiedział również nałożenie 10% cła na towary importowane do USA, pomimo krytyki i uwag na temat tego, jak mogłoby to zaszkodzić konsumentom.
Według American Action Forum, konserwatywnego think tanku, wojna handlowa Trumpa z Chinami kosztowała Amerykanów około 195 miliardów dolarów od 2018 roku. Bitwa gospodarcza doprowadziła również do utraty ponad 245,000 miejsc pracy w USA, według amerykańsko-chińskiej Rady Biznesu – zauważa CNBC.
Hao Hong z GROW Investment Group zauważa, że niezależnie od uzasadnienia Donalda Trumpa dla wprowadzenia docelowych ceł, taki scenariusz będzie tzw. lose-lose situation. Oznacza to, że ucierpi na tym zarówno Waszyngton, jak i Pekin.
Hong zauważa, że konkurencyjność chińskiego sektora eksportowego jest siłą napędową w obniżaniu globalnej inflacji. Nałożenie 100% ceł na chiński eksport oznacza więc skok inflacji w Stanach Zjednoczonych. Hong dodaje, że „duża część deficytu handlowego USA przesunie się na sojuszników, takich jak Meksyk i Kanada”.
Dla Chin z kolei wysokie cła oznaczają szkodę na eksportu, zwłaszcza w czasie, gdy sektor produkcyjny kraju zmaga się z nadwyżką mocy produkcyjnych.
America’s First, czyli izolacjonizm według Trumpa
Potencjalna wygrana Donalda Trumpa to także powrót izolacjonizmu, kryjącego się za hasłami America’s First, czy Make America Great Again. Wycofanie się z międzynarodowych instytucji handlowych, takich jak Światowa Organizacja Handlu to zagrożenie dla głównych beneficjentów systemu handlowego opartego na zasadach WTO, wśród których są Chiny.
Moc dolara amerykańskiego
Podczas wiecu w Wisconsin 7 września 2024 roku Donald Trump powiedział, że po wygraniu nadchodzących wyborów będzie naciskał na utrzymanie dolara amerykańskiego jako światowej waluty rezerwowej. W tym celu nałoży 100% cła na towary z państw, które zrezygnują z handlu w dolarach.
Jeśli zrezygnujesz z dolara, nie będziesz robić interesów ze Stanami Zjednoczonymi, ponieważ na twoje towary nałożymy 100% cło – powiedział Trump.
Dyskusje na temat sposobów "dedolaryzacji" globalnych relacji gospodarczych prowadzą obecnie Chiny, Indie, Brazylia, Rosja i Republika Południowej Afryki, podaje Bloomberg.
Według Międzynarodowego Funduszu Walutowego, w pierwszym kwartale 2024 roku amerykańska waluta stanowiła 59% oficjalnych rezerw walutowych na świecie. Drugie miejsce z wynikiem 20% zajęło euro.
Zobacz również: Amerykanie przestają ufać wielkim korporacjom. Rośnie polaryzacja, rosną nierówności
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję